Grzegorz Kostka
Aktualizacja:
- Boisko w Jarosławiu w jakimś stopniu jest dla mnie szczęśliwe.
Po zakończonym sezonie 2017/18 Szymon Szydełko wraz z asystentem przenieśli się za przysłowiową miedzę, do Sieniawy. Wraz z trenerem do Sokoła trafili też Dominik Ochał, Jan Pelc (w przerwie zimowej bieżącego sezonu odszedł do Polonii Przemyśl), Bartłomiej Purcha, Rafał Surmiak.
– Okres, jaki spędziłem w JKS-ie, uważam za udany. Oczywiście, jeśli chodzi o szatnię i sprawy boiskowe - mówi Dominik Ochał.
Podstawowi również w Sieniawie
Zespół Sokoła w rundzie jesiennej obecnego sezonu zdobył 18 punktów, a wspomniani zawodnicy byli podstawowymi graczami klubu z Sieniawy. W przerwie zimowej do „jarosławskiej grupy” w Sokole trafił jeszcze Patryk Broda. – Okres gry w JKS-ie wspominam bardzo dobrze, pomimo spadku z trzeciej ligi. Poznałem wielu nowych znajomych, zawodników, z którymi do dzisiaj mam kontakt zarówno w trzeciej lidze, jaki i później po spadku w czwartej lidze. Wszyscy wiemy, z jakimi problemami borykał się JKS na jesieni bieżącego sezonu – twierdzi Patryk Broda - Porównanie Sokoła z JKS jest w sumie niemożliwe, bo jest to niebo a ziemia. Sokół to klub stabilny, poukładany finansowo i organizacyjnie.
Zobacz galerię
W podobnym tonie mówi o czasie spędzonym w Jarosławskim Klubie Sportowym Rafał Surmiak, który w Jarosławiu z całej tej grupy spędził najdłuższy czas.
– Jest sentyment do tego miejsca, do tego stadionu, do niektórych ludzi związanych z JKS-em i do kibiców. Teraz gram w Sokole i dla niego walczę o punkty, a zdobycie Pucharu Polski na dawnym boisku ma swój smaczek, ma swój wymiar szczególny, a tak na marginesie to wierzę, że z Sokołem osiągniemy więcej niż tylko ten puchar okręgowy. Czas gry w Jarosławiu wspominam bardzo dobrze, to był chyba mój najlepszy okres gry w Polsce po powrocie z Włoch, mam tutaj wielu przyjaciół, nie tylko tych z boiska. W sumie to łezka się w oku kręci jak się tu wraca. A właśnie przy okazji takich meczów wspomnienia, ale też jest możliwość odkurzenia dawnych znajomości - przyznaje Rafał Surmiak.
Sentyment jest
Trener Szydełko wraz z zawodnikami, którzy przeszli do Sieniawy, z miłą chęcią wrócili na boisku w Jarosławiu. Mimo, że kluby pod względem finansowym i organizacyjnym wiele różni, to jednak pobyt w Jarosławiu wszyscy wspominają dobrze. A wygrać Okręgowy Puchar Polski na boisku, gdzie się grało jeszcze kilka miesięcy temu to szczególne przeżycie dla każdego piłkarza. Warto dodać, że stało się to po bardzo zaciętym meczu, Sokół zwyciężył 2:0 dopiero po dogrywce.
Sokół Sieniawa pokonał JKS Jarosław i zdobył Okręgowy Puchar Polski [ZDJĘCIA]
21
Fot. Grzegorz Kostka
Przy okazji cała wspomniana grupa, miała okazję spotkać dawnych kolegów, którzy mimo zimowych kłopotów organizacyjno-finansowych drużyny z Jarosławia zdecydowali się zostać w klubie. Przyjacielskie rozmowy z niektórymi kibicami oraz działaczami trwały nie tylko pod szatnią, ale nawet tuż przed rozpoczęciem meczu, przy płotku oddzielającym zieloną murawę od trybun. Obrazek ten w pełni potwierdza słowa zawodników o miłych wspomnieniach z czasów gry na stadionie przy ulicy Bandurskiego w Jarosławiu.
Szymon Szydełko gościem magazynu "Stadion":
REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!Czytaj treści premium w Nowinach24 Plus
Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.