1 liga kobiet. Arini Resovia pokonała u siebie Rolnika Biedrzychowice [RELACJA, ZDJĘCIA]

Na początku spotkania lepsze wrażenie robiły przyjezdne, ale warto zauważyć, że Resovia musiała grać pod wiatr, który w sobotę był bardzo mocny i ciężko im było o dokładne rozgrywanie piłki. Rolnik próbował wykorzystać sytuację i grał całkiem odważnie choć nie potrafił stworzyć sobie klarownych sytuacji. Właściwie goście tylko raz zmusili to interwencji Aleksandrę Byczek, która poradziła sobie bezbłędnie. Resovia też nie potrafiła zmusić bramkarkę Rolnika do większych wysiłków i pierwsza połowa zakończyła się sprawiedliwym remisem.

W drugich 45 minutach to rzeszowianki grały z wiatrem i było to widać, bo tym razem one częściej atakowały. Zaraz na początku tej części gry błąd popełniła bramkarka Rolnika, która minęła się piłką przy interwencji. Bliska jej przejęcia była Karolina Bednarz, ale ostatecznie przyjezdne tym razem miały szczęście. Chwilę później jednak znowu niepewnie zagrały przy wybiciu piłki, która po rykoszecie znalazła się pod nogami Gabrieli Kaput, a ta nie marnuje takich okazji.

Potem rzeszowski zespół próbował jeszcze kilka razy strzelać na bramkę rywalek, ale nic już nie wpadło.

- Spodziewałem się, że to będzie ciężka przeprawa, ale nie, że aż tak. Sytuacji dzisiaj nie było dużo, ale najważniejsze, że byliśmy skuteczniejsi i mamy trzy punkty. Pogoda też nikomu nie ułatwiała zadania

- powiedział po spotkaniu trener Resovii Paweł Szurgociński.

Warto dodać, że inne wyniki dobrze ułożyły się dla rzeszowskiego zespołu i Arini Resovia wciąż może jeszcze wywalczyć awans do ekstraligi.

Bramka: Kaput 56.

Resovia: Byczek - Marszał (46 Mroczka), Karpińska, Misiak, Strasińska, Bednarz (65 Czubat), Czyż, Harko ż, Komanda, Kaput, Kurasz. Trener Paweł Szurgociński.

POZOSTAŁE WYNIKI:
Pogoń Tczew - Polonia Środa Wlkp. 2:1; Sportowa Czwórka Radom - Skra Częstochowa 1:2; UKS SMS II Łódź - Ząbkovia Ząbki 3:3; Stomilanki Olsztyn - Trójka Staszówka/ Jelna 1:2; ROW Rybnik - SWD Wodzisław Śląski 2:2.