1 liga koszykarzy. Rawlplug Sokół Łańcut pokonał Miasto Szkła Krosno w derbach Podkarpacia

Przed derbami koszykarze Rawlplug Sokoła Łańcut byli w gazie. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego wygrali bowiem pięć razy z rzędu. Słabiej się wiodło ostatnio graczom Miasta Szkła Krosno, a więc to w łańcucianach upatrywano faworyta do wygranej. Derby mają jednak to do siebie, że niczego końca pewnym być nie można. Gospodarze wygrali, a tym samym zrewanżowali się krośnianom za przegraną w pierwszej rundzie, ale na pewno nie przyszło im to łatwo.

W pierwszych fragmentach lepiej radzili sobie przyjezdni i wyszli na prowadzenie 6:0. Miejscowi szybko jednak wzięli się w garść, rzucili dziewięć punktów z rzędu i to oni byli na prowadzeniu. I tak w zasadzie wyglądało całe to spotkanie. Chwilę na plusie byli jedni, by za moment szala przechylała się na korzyść drugich. Popatrzmy choćby na trzecią kwartę, kiedy krośnianie wyszli na prowadzenie 59:55, ale na koniec tej ćwiartki na plusie byli już gospodarze (65:63).

Początek decydującej odsłony należał do Sokoła (75:69), lecz znów role się odwróciły i dwie i pół minuty później to Miasto Szkła prowadziło 76:75. Pewnym więc było, że emocje będą do samego końca.

Na 42 sekundy przed ostatnią syreną przyjezdni mieli trzy punkty w zapasie (89:86), ale trzy rzuty osobiste wykorzystał Piotr Wieloch i zrobił się remis. W następnej akcji nie trafił Marcin Dymała, piłka trafiła do Wielocha, który celną trójką ustalił końcowy wynik. Do dogrywki starał się jeszcze doprowadzić Alan Czujkowski, ale nic z tego nie wyszło i to to gospodarze mogli fetować zwycięstwo.

Rawlplug Sokół Łańcut – Miasto Szkła Krosno 92:89

Kwarty: 25:24, 20:22, 20:17, 27:26.

Sokół: Kulikowski 0 (4 zb.), Karolak 14 (2x3), Wieloch 25 (4x3), Pawlak 13, Ciechociński 8 (1x3, 4 as.) oraz Zaguła 5, Szymański 12, Klima 11 (7 zb.), Sewioł 4, Czerwonka 0. Trener Dariusz Kaszowski.

Miasto Szkła: Spała 2, Czujkowski 20 (4x3, 4 zb.), Śpica 2, Dymała 20 (1x3, 4 zb., 6 as.), Żmudzki 8 (6 zb.) oraz Oczkowicz 3 (1x3), Ciesielski 15 (1x3, 5 zb.), Jasiński 15 (5 zb.), Ratajczak 4 (4 zb.). Trener Marcin Radomski.

Zobacz też: Wielkie wyzwania 2020 Rafała Wilka: kończy budować dom, będzie bronił pracy doktorskiej, w Tokio pojedzie po dwa złote medale paraolimpiady