1 liga. ORLEN Upstream SRS Przemyśl wywalczył mistrzostwo grupy D

SRS pojechał do Sosnowca osłabiony brakiem Mateusza Kroczka i Tomasza Kulki. Początek meczu nie zapowiadał emocji. Po błędach sosnowiczan goście prowadził w 11. minucie 9:1! I gdy już wszyscy myśleli, że lider rozgrywek rozgromi zespół Zagłębia... miejscowi zwarli szeregi, trener dokonał kilku zmian i do przerwy było już "tylko" 18:13 dla SRS-u.

Druga połowa to w dalszym ciągu walka o dogonienie przemyślan. Większą część straty udało się gospodarzom odrobić między 40. a 48. minutą. Zagłębi rzuciło w tym czasie siedem bramek, a SRS tylko dwie (23:24). Miejscowi do remisu doprowadzili dopiero kilkanaście sekund przed końcową syreną. Zagłębie nie dało rzucić sobie bramki w końcówce i o wygranej miały zdecydować rzuty karne. Przemyślanie, którzy już w tym momencie mieli mistrzostwo, w serii rzutów karnych nie popisali się i chybili wszystkie próby. Zwycięstwo przypadło gospodarzom, dla których ostateczna pozycja w tabeli to także spory sukces.

MUKS Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec - ORLEN Upstream SRS Przemyśl 29:29 (13:18, k. 3:0)

Zagłębie: Nowak, Mentel 2 - Postawa 0, Chromy 11, Danysz 0, Biernacki 1, Kempys 1, Kolano 1, Migała 3, Kowalski 0, Płonka 2 (2 k.), Szlinger 2, Włoka 6. Trener Grzegorz Mentel.

SRS: Iwasieczko, Sar - Kielar 1, Starzecki 5, Stołowski 2, Kubik 0, M. Nowak 2, Drozdalski 8 (1 k.), Dutka 1 (1 k.), Maciej Kubisztal 3, Michał Kubisztal 7 (2 k.). Trener grający Michał Kubisztal.

Sędziowali Andrzej Kierczak (Pielgrzymowice), Tomasz Wrona (Kraków). Kary: 14 min - 8 min. Czerwona kartka: Biernacki (29 - faul).