1 liga siatkarek. Karpaty Krosno nie wyrównały rachunków i przegrały na wyjeździe z Radomką Radom 1:3

Chociaż mecz rozpoczął się analogicznie do tego z pierwszej rundy. Krośnianki wygrały bowiem pierwszego seta w miarę pewnie, dominując zwłaszcza w końcowej jego fazie. A już na samym finiszu, kiedy od stanu 21:20 punktowały rywalki do ostatniej piłki, po prostu zaimponowały.

Niestety przyjezdne nie podtrzymały tej formy w kolejnych odsłonach. Co prawda kroku miejscowym dotrzymywały zawsze, ale brakowało postawy z końcówki partii otwarcia, czyli zdecydowanej gry w każdym elemencie, bo tylko taka gwarantowała sukces.
Początki drugiego, trzeciego i czwartego seta były wyrównane, jednak na pewnych etapach ich przebiegu gospodynie osiągały kilkupunktową przewagę, przejmowały inicjatywę, której nie oddawały do zdobycia 25 punktu. W drugiej odsłonie przykładowo stało się to od prowadzenia radomianek 13:7, zaś w trzecim od 16:13.

Kibice nie oglądali zatem tak zaciętego spotkania, jakie rozegrano w Krośnie, nie doszło do decydującej rozgrywki, w której losy ważyły się do ostatniej piłki. Tym razem, poza pierwszym setem, końcówki poszczególnych partii należały do Radomki.

Radomka Radom - Krosno Glass AZS PWSZ Karpaty 3:1

Sety: 20:25, 25:20, 25:19, 25:19.

Radomka: Przepiórka, Miechowicz, Borawska, Biała, Ponikowska, Śmieszek oraz Bator (libero I), Samul (libero II), Szczepańska, Molenda, Gądek, Kubacka, Czajka. Trener Jacek Skrok.

Karpaty: Mikołajewska, Szczyrba, Pietrzkiewicz, Stronias, Urbanowicz, Brzezińska oraz Bodasińska (libero), Wojnarowska, Gajer, Krochmal. Trener Tomasz Płaski.

Widzów 500.

Mateusz Masłowski: Miło być porównywanym do Krzysztofa Ignaczaka [WIDEO]