1 liga siatkarek. Krosno Glass AZS Karpaty przegrały we własnej hali z Energetykiem Poznań. To była bardzo bolesna porażka

Co set, to słabsza postawa gospodyń. Pierwszy wyrównany, z wynikiem do końca otwartym, drugi ze stałą trzy lub czteropunktową stratą do poznanianek, a trzeci oddany bez wiary i walki. Tak najkrócej można zrelacjonować ten mecz. Szczegółowa analiza natomiast najbardziej dotyczy partii pierwszej, tej z największymi szansami na wygraną i tej najbardziej żałowanej zarówno w drużynie, jak i na trybunach.

Szala zwycięstwa w partii otwarcia przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę. Najpierw prowadziły Karpaty 6:3, potem Energetyk 12:9, następnie był remis 14:14, przewaga miejscowych 18:17,

znowu poznanianek 22:20, i ponownie Karpat 23:22, aż w końcu sukces przyjezdnych 25:23 po zagrywkach Klaudii Świstek. Indywidualnie w Karpatach należy za tę odsłonę wyróżnić Iwonę Krochmal, Kingę Stronias za ataki i zagrywkę oraz Julię Brzezińską za grę blokiem. W kolejnych setach przeważały zdecydowanie poznanianki.

Krosno Glass AZS Karpaty - Energetyk Poznań 0:3

Sety: 23:25, 19:25, 15:25.

Karpaty: Mikołajewska, Stronias, Urbanowicz, Krochmal, Szczyrba, Brzezińska oraz Bodasińska (libero), Pietrzkiewicz, Szcześnik, Wojnarowska, Muszyńska. Trener Tomasz Płaski.

Energetyk: Świstek, Oktaba, Wołoszyn, Gancarz, Pasznik, Cembrzyńska oraz Bohdanowicz (libero I), Bogdanowicz (libero II), Felak, Zuzel. Trener Marcin Patyk.

Widzów 500.

Matylda Kowal, lekkoatletka Resovii: Chcę dobrze wypaść na mistrzostwach Europy w Berlinie