1 liga siatkarek. Szóstka Mielec znalazła się nad przepaścią. Drużynie Romana Murdzy grozi wycofanie się z rozgrywek

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że wszystko wraca na zasłużone miejsce. UKS SMS Szóstka Mielec awansowała do 1 ligi, a zespoły juniorskie stale osiągają duże sukcesy na ogólnopolskiej arenie. Ten piękny sen mieleckiej siatkówki może jednak zostać szybko przerwany. Wszystko przez brak pieniędzy.

Informacje o fatalnym stanie finansów klubu, do mediów zaczęły przeciekać pod koniec ubiegłego tygodnia. Wówczas na facebookowym profilu prezes UKS Szóstki, Beaty Cetnar pojawił się wpis oskarżający radnych PiS, o brak wystarczającej pomocy dla drużyny. Wpis został szybko usunięty, ale był to pierwszy sygnał, że dzieje się coś złego.

Kilka dni późnej, Beata Cetnar wydała krótkie oświadczenie. - Przykre, ale niestety prawdziwe. Pomimo starań nie będziemy w stanie dograć do końca roku. Nie zganiam na nikogo winy. Miasto nie ma kasy na trzy zespoły, na takim poziomie rozgrywkowym. Nikt nie chciał nam pomóc jeśli chodzi o sponsoring. Nie dałam rady jako prezes - napisała prezes klubu UKS Szóstka Mielec.

Szybko wykonaliśmy do niej telefon, w celu potwierdzenia informacji.

- Wszystko co zostało zawarte w oświadczeniu, jest prawdą - usłyszeliśmy. Co to oznacza dla mieleckiego klubu? Najczarniejszy scenariusz zakłada wycofanie drużyny z rozgrywek 1 ligi. Żeby temu zapobiec w internecie ruszyły już zbiórki pieniędzy, które doraźnie mogą pomóc w funkcjonowaniu klubu. Słowa wsparcia i obietnice pomocy w zbieraniu funduszy, płyną do Mielca niemal z całej, siatkarskiej Polski.

- Zbiórki trwają, kibice wszystkich klubów w Polsce powoli się jednoczą. Mam wiarę do końca. Jeszcze czekam na odpowiedź do piątku od dwóch mieleckich firm - przekazuje nam Beata Cetnar.

UKS Szóstka Mielec po awansie do 1 ligi spodziewała się, że samorząd mocniej zaangażuje się w finansowanie drużyny. Nie były to nadzieje bezpodstawne, bo władze i radni PiS mocno zaangażowali się w wsparcie sportu zawodowego. Drużyna piłki ręcznej, która występuje w PGNiG Superlidze, utrzymywana jest niemal w całości z pieniędzy publicznych. Również klub piłki nożnej, choć oparty na kilku stabilnych sponsorach, bez pieniędzy z miasta miałby dużo trudniej.

Gdyby klub musiał wycofać się z 1 ligi, dla miasta byłby to ogromny cios. Szóstka Mielec gra w kameralnej sali przy szkole podstawowej, ale na każdym spotkaniu skromne trybuny zapełniają się do ostatniego miejsca. Kibice, dla których brakło krzesełek, potrafią cały mecz oglądać na stojąco. Nikt nie narzeka, każdy cieszy się, że w Mielcu jest taki klub. Pytanie tylko, jak długo?

POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:

ZOBACZ TAKŻE - Andrzej Kowal, trener Asseco Resovii: Zdaję sobie sprawę, że oczekiwania są bardzo duże i wszyscy są rozczarowani dwoma porażkami