1 liga siatkarzy. TSV Sanok przegrał pod Jasną Górą i wypadł z pierwszej ósemki. Już w środę kolejne spotkanie

Porażka z AZS-em znów wypchnęła sanoczan z czołowej ósemki. Żądni rewanżu za porażkę na Podkparpaciu akademicy bardzo mocno atakowali i zagrywali. Sanoczanie na moment wyszli na prowadzenie w pierwszym secie, ale to rywale wciąż kontrolowali wynik. Sytuacja zmieniła się w końcówce, goście obronili dwie piłki setowe i wygrali pierwszą odsłonę.

Niestety w kolejnych górą była drużyna gospodarzy, która wyciągnęła wnioski z pierwszej partii i nie dała się zaskoczyć. Kluczowym elementem okazała się zagrywka, znacznie lepiej w polu serwisowym spisywali się gospodarze, utrudniając sanoczanom wyprowadzenie dobrego ataku. Duża liczba piłek obijała się o blok gospodarzy lub była podbijana w obronie, a kontrataki AZS-u były zabójcze. Sanoczanie mieli bardzo dobre momenty. W trzecim secie była chwila kiedy prowadzili, w czwartym, zniwelowali znaczną przewagę rywala, ale przegrali końcówkę.

AZS Częstochowa - TSV Sanok 3:1

Sety: 25:27, 25:18, 25:21, 25:21

AZS: Busch 21, Stolc 19, M’Baye 3, Magnuszewski 4, Janus 8, Krzysiek 19, Koziura (libero) oraz Mańsko i Szczurek. Trener Krzysztof Stelmach.

TSV: Durski 3, Oroń 7, Łaba 8, Rusin 10, Wierzbicki 14, Lewandowski 17, Cabaj (libero) oraz Kusior, Przystaś, Pałka 3, Jóźwik 1 i Głód (libero). Trener Krzysztof Frączek.

Matylda Kowal, lekkoatletka Resovii: Chcę dobrze wypaść na mistrzostwach Europy w Berlinie