Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

10 tys. mieszkańców Podkarpacia wyjechało na stałe za granicę

Małgorzata Motor
Najczęstszym kierunkiem, który wybierają mieszkańcy Podkarpacia szukający lepszego życia, od kilku lat są niezmiennie Wyspy Brytyjskie.
Najczęstszym kierunkiem, który wybierają mieszkańcy Podkarpacia szukający lepszego życia, od kilku lat są niezmiennie Wyspy Brytyjskie. Krystyna Baranowska
I to tylko w ciągu ostatnich siedmiu lat! Dlaczego tak chętnie opuszczamy Podkarpacie? Powód jest najczęściej jeden - brak pracy.

Jeśli już wpadnie nam w ręce jakaś oferta, to zazwyczaj z pensją, której wysokość nie zachęca nas do podjęcia pracy. Zarabiamy najmniej w kraju.

Szukamy więc szczęścia gdzie indziej. Często poza granicami. Dla wielu taka decyzja okazała się korzystna. Ci, którzy wyjechali, często już nie wracają w rodzinne strony.

Nie chcą wracać

- A do czego? Chyba tylko, żeby zasilić rejestry bezrobotnych - nie ma złudzeń pan Paweł, który od kilku lat mieszka z rodziną w Wielkiej Brytanii. Decyzję o wyjeździe podjął bardzo szybko.

- W Polsce przez kilka miesięcy pracowałem za najniższą pensję. Kiedy pojawiła się możliwość zarabiania znacznie większych pieniędzy, nie zastanawiałem się długo. Najpierw zaczynałem jako pracownik fizyczny. Teraz jestem kierownikiem w dużej sieci handlowej. Stale się rozwijam. Studiuję. Mam za sobą kilka szkoleń. Stać mnie nie tylko na utrzymanie całej rodziny, ale na spędzanie z nimi kilkutygodniowych wakacji w egzotycznych krajach. Co istotne, sporo pieniędzy udaje mi się przy okazji odłożyć. W Polsce, zwłaszcza na Podkarpaciu, byłoby to raczej niemożliwe - zauważa pan Paweł.

W podobnym tonie wypowiadają się też inni Polacy, z którymi mieszka na Wyspach. Wszyscy osiedlili się tam pięć lat temu, mając po dwadzieścia kilka lat. Należą do tej grupy naszych
mieszkańców, która wtedy masowo opuściła Podkarpacie. W 2006 r. na stałe wyjechało prawie trzy tysiące ludzi. To trzy razy tyle niż w ub. roku czy dwa lata temu.

Dla nas to kłopot

To głównie młodzi ludzie w wieku od 20 do 29 lat, którzy ani myślą o powrocie do kraju. A to nie jest optymistyczna informacja.

- Bo to oznacza, że tam pomnażają bogactwo. Tam zakładają rodziny, a co za tym idzie, tam też rodzą dzieci. My tymczasem borykamy się z problemem bezdzietności, który w takiej sytuacji jeszcze bardziej się będzie pogłębiać - nie ma wątpliwości Leszek Gajos, socjolog z Rzeszowa.

Problem będzie narastał, bo chociaż masowo już nie wyjeżdżamy za granicę, to rocznie opuszcza nasz region około tysiąca mieszkańców. Zazwyczaj na wyjazd decydują się mężczyźni, ale bywały też lata, że Podkarpacie opuszczało tyle samo mężczyzn, co kobiet. Tak przynajmniej wynika z danych GUS.

- Mowa w nich tylko o tych mieszkańcach, których udało się w tych statystykach uchwycić. Tak naprawdę skala migracji jest kilka razy większa. Wiele osób zameldowanych jest wciąż na Podkarpaciu, a tak naprawdę ich tu nie ma - podkreśla Leszek Gajos.

Gdzie się osiedlają? Z danych GUS wynika, że najczęściej wybieramy kraje europejskie. W ciągu siedmiu ostatnich lat zamieszkało w nich na stałe ponad sześć tysięcy mieszkańców Podkarpacia. Z kolei prawie pięć ty- sięcy wybrało Stany Zjednoczone.

Zagranica wciąż kusi

- Na przestrzeni tych kilku ostatnich lat nasze gusta, co do wyboru pracy zagranicznej bardzo się zmieniły. Początkowo wyjeżdżaliśmy, bo nie mieliśmy po prostu na chleb, brakowało nam pieniędzy na podstawowe wydatki. Później zaczęliśmy wyjeżdżać po to, aby zarabiać 8, 7 razy więcej niż w kraju - zauważa Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w Work Service.

- A teraz wyjeżdżamy, bo chcemy zmienić otoczenie, styl życia, mieć dostęp do ochro- ny zdrowia i kultury na wyższym poziomie. Ludzie z wysokimi kwalifikacjami wyjeżdżają, bo chcą się rozwijać i pracować w firmach, które korzystają z niedostępnych u nas technologii - dodaje.

Eksperci rynku pracy twierdzą, że - mimo iż za granicą pracy jest znacznie mniej niż jeszcze kilka lat temu - zainteresowanie migracją zarobkową sie nie zmniejszy.

- Dla Polaka zawsze znajdzie się praca. Udało się nam stworzyć za granicą tak dobrą markę, że pracodawca, mając do wyboru cudzoziemców z innych krajów, wybierze Polaka. A poza tym za granicą ofert pracy będzie zawsze więcej niż u nas - nie ma złudzeń Krzysztof Inglot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24