100 milionów dolarów przeleciało nam koło nosa

Ryanair nie wybuduje w Jasionce bazy serwisowej dla swoich samolotów - oświadczył wczoraj Tomasz Kułakowski, przedstawiciel irlandzkiego przewoźnika. W bazie za 100 mln dolarów pracę miało znaleźć 1,5 tys. osób.

Ta inwestycja miała być kołem zamachowym dla rozwoju Podkarpacia. O miliony dolarów rywalizowaliśmy z Rygą, stolicą Łotwy. Na żądanie kontrahenta uzupełniano i zmieniano plany zagospodarowania lotniska. Marszałek województwa Leszek Deptuła, zabiegając o względy inwestora, poleciał służbowo do Singapuru. Wszystko na próżno. Dlaczego?

Bo firma Singapur Technology Aerospace, która miała budować bazę wspólnie z Ryanair, wycofała się z inwestycji.

Baza będzie, ale nie w Rzeszowie

Tomasz Kułakowski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Ryanair w Europie Środkowej

W listopadzie powiadomiliśmy Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych, że nie planujemy bazy serwisowej dla samolotów w Jasionce. To PAIZ reprezentowała lotnisko w Jasionce i powinna powiadomić władze samorządowe i dyrekcję lotniska.

Irlandzka firma chce wybudować bazę w innym miejscu. Być może powstanie ona w Polsce. - Mamy już kilka innych lokalizacji - stwierdził wczoraj Tomasz Kułakowski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Ryanair w Europie Środkowej.

Decyzja Irlandczyków zaskoczyła nawet dyrektora portu lotniczego w Jasionce.
- Bardzo liczyliśmy na budowę bazy serwisowej u nas - mówi Wiesław Mardosz, dyrektor rzeszowskiego lotniska. - Trudno, bez tej bazy też będziemy się rozwijać.

Nie polecimy do Rzymu

Ponad połowa rynku

Ryanair chce do końca roku przewieść na trasie Rzeszów-Dublin 30 tys. pasażerów. W 2006 r. Już teraz sprzedano 8 tys. biletów. W 2006 roku lotnisko w Jasionce obsłużyło 209 tys. pasażerów. Z usług Ryanaira skorzystało blisko 115 tys. osób.

W tej chwili Ryanair nie planuje otwarcia nowych tras z Rzeszowa. Nie będzie zapowiadanych nowych połączeń z Rzymem, Paryżem, Madrytem i Liverpoolem. Wiadomo też, że w tym roku rejsów z Rzeszowa nie uruchomi inna tania lotnicza Centralwings, która wybrała Łódź i Szczecin.

- Na ten rok mamy już zamknięte plany nowych rejsów - zdradza Magdalena Zawadzka, z biura prasowego Centralwings. - Nie ma w nich Rzeszowa.
Mardosz zapewnia, że trwają rozmowy z innymi przewoźnikami w sprawie uruchomienia nowych połączeń.