12 złotych - co najmniej tyle dostaniemy za godzinę pracy?

Pracodawcy wykorzystują to i zdarza się, że oferują pracę nawet za złotówkę. Przykład z Podkarpacia? Za pośrednictwem jednego z powiatowych urzędów pracy przedsiębiorca szukał pięciu doświadczonych malarzy budowlanych do pracy w Wielkopolsce. Minimalne wynagrodzenie to 1,50 zł za godzinę. W związku z tym, że w ciągu tygodnia osoba miała przepracować 40 godzin, czyli dokładnie tyle, co pełnoetatowy pracownik, miała zarobić 60 zł. Najczęściej pracodawcy zatrudniają w systemie płacy godzinowej studentów. Na godzinówki najłatwiej natknąć się w budownictwie, ochronie, handlu, gastronomii i kolportażu.

Ostatnio minister pracy zapowiedział, że minimalna stawka godzinowa zacznie obowiązywać już od 1 lipca. - Z całą pewnością, ustalenie minimum wynagrodzenia zapewnia stabilizację, chroni interesy pracowników. Pomysł ciekawy i wydaje się dobry. Czas pokaże, czy skuteczny - komentuje Tomasz Starzyk z wywiadowni gospodarczej Bisnode Polska.- 12 zł to rozsądna propozycja. Choć - po krótkim przeliczeniu - aż nie tak mocno odbiegająca od rzeczywistości. Przeliczmy. Minimalna pensja w Polsce wynosi 1850 zł, co przy założeniu 20-21 dni roboczych w miesiącu daje nam od 160 do 168 roboczogodzin. Przy tym za godzinę pracy otrzymujemy 11 zł. Oczywiście, im więcej pracujemy, tym niższa jest stawka za godzinę pracy. Mimo wszystko uważam, że gwarantowane 12 zł za godzinę jest rozsądną propozycją - przekonuje ekonomista.

Związki zawodowe są innego zdania. - Propozycja Beaty Szydło nie jest żadnym rozwiązaniem. To jedynie kosmetyczna zmiana. Przy obecnej płacy minimalnej stawka godzinowa już w tej chwili wynosi około 12 złotych. To zbyt niska stawka, tym bardziej że ma dotyczyć także umów „śmieciowych”, na których pracownicy nie mają zapewnionych podstawowych praw pracowniczych, a często też innych dodatków finansowych do wynagrodzenia. Konieczne jest zatem wprowadzenie minimalnej stawki za godzinę pracy w wysokości 15 zł. Za pracę należy się godziwa zapłata, inaczej jest to wyzysk. Ludzie muszą mieć możliwość utrzymania się z pracy zarobkowej. Ich pensje powinny być takie, by mogli kupować nie tylko najpotrzebniejsze artykuły, ale także mogli wyjść do kina, kupić książkę. To napędza gospodarkę i stwarza nowe miejsca pracy - podkreśla Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ „Sierpień 80”.

Dodaje jednocześnie, że obecnie wiele państw wprowadza minimalne stawki godzinowe. - W innych funkcjonują one już od dawna. Tam gdzie nie jest określone to ustawowo, kwoty ustalane są w porozumieniu ze związkami zawodowymi i zapisywane w zakładowych lub branżowych układach zbiorowych pracy - mówi Patryk Kosela.