120 turbin wiatrowych ma powstać w trzech farmach pod Radymnem

Obecnie największym w Podkarpackiem parkiem wiatrowym jest licząca 6 turbin farma Orzechowce - Hnatkowice pod Przemyślem. Jej moc wynosi 12 MW (megawatów). Przyjmując, że pod Radymnem byłyby zainstalowane podobne turbiny, to zespół trzech farm dysponowałby dwudziestokrotnie większą mocą.

- Na razie za wiele w tej sprawie nie można powiedzieć. Inwestorzy to firmy z Poznania i Gorzowa Wielkopolskiego. Już zawierają wstępne umowy z właścicielami terenów, na których stanęłyby turbiny - mówi Stanisław Ślęzak, wójt gminy Radymno.

Firma z Poznania chce wybudować dwa parki. Wzdłuż rzeki Szkło i przyszłej autostrady do granicy w Korczowej. Inwestor z Gorzowa chce ustawić turbiny na linii Ostrów - Skołoszów - Zamojsce - Zabłotce.

Każdy chciał, aby wiatrak stanął na jego działce

Największa w województwie podkarpackim farma wiatrowa znajduje się pod Przemyślem, na pograniczu Orzechowiec i Hnatkowic. Ma sześć turbin o łącznej mocy 12 MW. O jedną turbinę mniej ma park w Łękach Dukielskich. Moc tutejszych wiatraków wynosi 10 MW. Za niedługo farma z 9 turbinami powstanie pod Beskiem.

Inwestycja prawdopodobnie ruszy w drugiej połowie przyszłego roku. Do tego czasu gmina musi się uporać z uaktualnieniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zadanie to zostanie wykonane jeszcze w tym roku, prawdopodobnie na koszt inwestorów.

- Cieszymy się z tej inwestycji. Jako gmina będziemy pobierać podatki od budowli. Skorzystają również mieszkańcy, na dochodach z dzierżawy działek pod wiatraki. Nie mogę mówić o konkretnych kwotach, ale o tym, że są atrakcyjne świadczy to, że prawie każdy chciał, aby wiatrak stanął na jego polu - mówi wójt Ślęzak.

Umowy dzierżawne byłyby zawierane prawdopodobnie na 20 lat.

Istnienie farm wiatrowych nie ma wpływu na koszty prądu dla mieszkańców danego terenu. Zgodnie z przepisami cała produkcja musi być wysłana do zakładu energetycznego. Dopiero stamtąd prąd jest wysyłany do odbiorców.