12-letnia, jeżdżąca na wózku inwalidzkim Sara z Przemyśla marzy o wyjeździe na Puchar Świata w tańcu w Holandii. Możemy jej pomóc

Sara cierpi na wrodzoną łamliwość kości. To choroba genetyczna, nieuleczalna. Nieprawidłowa budowa kolagenu skutkuje nadmierną kruchli-wością tkanki kostnej. Bardzo łatwo o złamania. Może do nich dojść samoczynnie lub choćby podczas zwykłego, nawet powolnego ruchu. Niekiedy nawet podczas snu.

Pierwszego złamania Sara doświadczyła podczas powitania świata, przy porodzie. Potem kolejne, w sumie już kilkanaście w jej niedługim życiu. Zgodnie ze statystyką, osoby z tej grupy w ciągu swojego życia doznają nawet 50 złamań. Z tego powodu, aby zminimalizować ryzyko kontuzji, chorzy najczęściej cały czas leżą.

A Sara pragnie tańczyć. Jej niesamowita siła i determinacja w realizacji największej życiowej pasji, w ciągu zaledwie kilku lat ćwiczeń, zaprowadziły ją na sam szczyt.

„Pewnego dnia Sara oznajmiła mamie, że chciałaby zatańczyć. A chociaż spróbować. Prosiła mamę o pomoc, a pani Beata przytakiwała, ale miała łzy w oczach. Jak spełnić wielkie marzenie córeczki?” - pisaliśmy dwa lata temu w Nowinach, w obszernym reportażu o niezwykłej Sarze i jej rodzicach. Udało się. Sara trafiła do Studia Tańca Golden Dance w Przemyślu. Dzisiaj na swoim koncie ma kilka ważnych trofeów, nie tylko krajowych, ale także międzynarodowych.

Marzeniem dziewczynki jest występ w Pucharze Świata w Tańcu na Wózkach, który od 18 do 22 kwietnia odbędzie się w Holandii. Koszty wyjazdu, ok. 7,5 tys. złotych, przekraczają możliwości rodziców. Z tego powodu na portalu pomagam.pl ruszyła została zbiórka. Każdy może dołożyć dowolną kwotę.

Zbiórka pod adresem https://pomagam.pl/saratanczynawozku.