15 lat czeka na wydanie prawa jazdy

Papiery z kursu nie zaginęły, nigdy nie dotarły natomiast do Wydziału Komunikacji w Jarosławiu. Nikt z urzędników nie umie wytłumaczyć dlaczego.

W sierpniu 1991r. Halina Polak ukończyła kurs prawa jazdy kategorii B w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w Rzeszowie. Po zdanym egzaminie kilka razy zgłaszała się do Wydziału Komunikacji ówczesnego Urzędu Rejonowego w Jarosławiu. Prawa jazdy nie dostała, bo ZDZ nie przysłał dokumentów. W ZDZ również papierów nie ma - usłyszała.

Po 15 latach

Potem pani Polak wyjechała do Francji. Wróciła jesienią 2005 i zaczęła starania od nowa. W Starostwie Powiatowym w Jarosławiu znów usłyszała: papierów nie ma, prawa jazdy nie dostanie. Ponownie odwiedziła ZDZ w Rzeszowie - bez skutku.

Starostwo w Jarosławiu zwróciło się do Urzędu Wojewódzkiego. We wrześniu ub.r. Jarosław Kosoń, zastępca nieistniejącego dziś Wydziału Rozwoju Regionalnego poinformował panią Polak, że w aktach zachował się protokół egzaminacyjny z 12.08.1991. Wynika z niego, że H. Polak zdała egzamin z wynikiem pozytywnym. Pismo dostało do wiadomości Starostwo w Jarosławiu.

Nic się nie da zrobić

Halina Polak nie ma prawa jazdy do dziś. Joanna Budzaj, rzecznik wojewody powiedziała nam, że pismo z PUW wystarczy do wydania prawa jazdy. Alina Olszewska, naczelnik Wydziału Komunikacji Starostwa w Jarosławiu jest innego zdania.

- Brakuje jeszcze wniosku, orzeczenia lekarskiego i zaświadczenia o ukończeniu kursu. Jak pani Polak skompletuje papiery, wówczas zdecyduję, czy można wydać jej prawo jazdy - mówi.

Andrzej Dencikowski, kierownik Ośrodka Kursowego Prawa Jazdy ZDZ nie wie, dlaczego ZDZ nie przesłało papierów do Jarosławia. Zaczął pracę w Ośrodku kilka lat później.

- Papiery z kursu zachowały się w ZDZ, zaświadczenie prawdopodobnie da się odtworzyć - poinformował Nowiny.

- Przez 15 lat zbywano mnie stwierdzeniem: "papiery zaginęły, nic nie da się zrobić". Zabrakło urzędniczej dobrej woli.