Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

15 lat za śmierć Dominiki. Zginęła na imprezie sylwestrowej

Marcin Radzimowski
Oskarżony Andrzej U. ze spokojem słuchał skazującego go wyroku.
Oskarżony Andrzej U. ze spokojem słuchał skazującego go wyroku. Marcin Radzimowski
- Kara jest za niska, ale jego czeka kiedyś jeszcze jeden sąd, tam w niebie - stwierdziła przez łzy Irena Rojek, mama zamordowanej w sylwestrową noc 18-latki.

Dominika została zamordowana podczas sylwestrowej prywatki zorganizowanej w niewielkim domku w Stanach (pow. stalowowolski), gdzie ok. 30-osobowa grupa witała 2012 rok.

Dzisiaj 23-letni Andrzej U. oskarżony o zabójstwo 18-latki, usiłowanie zabójstwa 22-latki, zranienie nożem dwóch mężczyzn i udział w bójce, przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu usłyszał wyrok: kara łączna 15 lat więzienia.

Uzasadniając wyrok sędzia Zygmunt Dudziński podkreślał, że całe zdarzenie zaistniałe w czasie sylwestrowej imprezy, miało charakter bójki. Uczestniczyło w niej kilka, może kilkanaście osób, między innymi 23-letni Andrzej U. Czterech innych młodych mężczyzn, zostało skazanych za udział w bójce w odrębnym procesie, w tym występowali w charakterze świadków.

To nie była obrona

- Istotnym elementem, niejako inicjującym całe późniejsze zdarzenie, był moment, gdy któryś z uczestników zabawy szturchnięciem obudził śpiącego Andrzeja U. - przypominał sędzia Zygmunt Dudziński. - To było coś w rodzaju głupiego żartu, lecz oskarżony zareagował w sposób niewspółmierny, wstał i uderzył jednego z mężczyzn. Od tego momentu wszystko potoczyło się lawinowo.

Na Andrzeja U. rzuciło się kilku "miejscowych", ten ratował się ucieczką na zewnątrz domu. Do tego momentu - zdaniem sądu - jego działania miały charakter obronny. Przełomowym momentem było wyciągnięcie noża. Oskarżony twierdzi, że obawiając się o własne życie, zaczął odganiać napastników, wymachując nożem w lewo i prawo przed sobą.

- Biegli z zakresu medycyny sądowej wykluczyli, by oskarżony działał w sposób przez siebie opisywany. Rany zadane zarówno Dominice, jak i Sylwii to były rany kłute a nie cięte. Oskarżony więc dźgał nożem do przodu, gdyż biegli wykluczyli, by rany powstały wskutek nadziania się pokrzywdzonych na nóż - kontynuował sędzia. - Osoba używająca noża względem innych osób musi się liczyć z takim skutkiem, jak skutek śmiertelny.

Podszedł i dźgnął nożem

Choć przed sądem zeznania złożyło 30 świadków - uczestników imprezy, żadna z nich nie widziała momentu zadania ciosów Dominice. To fragment ustaleń opierający się na poszlakach, czyli innych dowodach wskazujących jednoznacznie na Andrzeja U. Jak choćby fakt, że tylko on miał nóż.

- Odnośnie ciężkiego zranienia drugiej z kobiet to zeznała ona, że w pewnej chwili stojący Andrzej U. odwrócił się w jej stronę, podszedł kilka kroków, chwycił ją za ramię, popchnął a następnie uderzył nożem plecy - przypominał sędzia Dudziński.

- A tu już nie ma mowy o działaniu obronnym, oskarżony był stroną atakującą.

Sędzia zwracając się przede wszystkim do rodziców nieżyjącej Dominiki wspomniał także o tym, że choć w tym procesie na ławie oskarżonych zasiadała jedna osoba, winnych w większym lub mniejszym stopniu tragedii, było więcej: - Każdy uczestnik tej bójki musi mieć świadomość, że dołożył cegiełkę do tragicznego skutku tego zdarzenia.

W niebie też jest sąd

Za zabójstwo Dominiki sąd skazał Andrzeja U. na 12 lat więzienia, za usiłowanie zabójstwa Sylwii na 8 lat więzienia, za udział w bójce i zranienie nożem dwóch jej uczestników, na kary do dwóch lat. Kara łączna to 15 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego 23-latek musi zapłacić na rzecz rodziców Dominiki tytułem częściowego zadośćuczynienia 50 tysięcy złotych, na rzecz Sylwii F. - 20 tysięcy złotych i pokryć częściowo koszty sądowe - 15 tysięcy złotych.

Od ogłoszonego dzisiaj nieprawomocnego wyroku niewątpliwie odwoła się obrońca oskarżonego. Prokuratura prawdopodobnie nie zaskarży orzeczenia, podobnie zresztą oskarżyciele posiłkowi - rodzice zamordowanej 18-latki.

- Nie mamy już na to siły, a jego czeka kiedyś jeszcze jeden sąd, tam w niebie - stwierdziła przez łzy Irena Rojek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24