Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

15 zł na media narodowe do każdego rachunku za prąd

Anna Janik
- Nie mam telewizora od 6 lat, a teraz rządząca partia chce zmusić mnie do regularnego płacenia za nieoglądanie telewizji - mówi Mirosław Nowak, lider podkarpackich struktrur Nowoczesnej
- Nie mam telewizora od 6 lat, a teraz rządząca partia chce zmusić mnie do regularnego płacenia za nieoglądanie telewizji - mówi Mirosław Nowak, lider podkarpackich struktrur Nowoczesnej Krzysztof Kapica
Nowa opłata na media obejmie wszystkich, nawet tych, którzy nie mają telewizora. Ci, którzy mają kilka odbiorników, np. w domu i na działce rekreacyjnej, zapłacą dwa razy.

Do Sejmu wpłynął projekt tzw. dużej ustawy medialnej. Zakłada on m.in. powszechną, obowiązkową opłatę na media publiczne (narodowe) w wysokości 15 zł, doliczanych do każdego rachunku za prąd. Jak tłumaczy PiS, chodzi o to, by wszyscy składali się na media publiczne. Zwłaszcza ci, którzy dotąd abonamentu nie płacili. Jak przewiduje PiS taki sposób naliczania opłaty spowoduje ściągalność abonamentu niemal w 100 proc. Wpływy do budżetu z tego tytułu mają wynieść 2 mld zł.

Płacenie za nieoglądanie

Naliczanie opłaty od każdego punktu poboru oznacza, że 15 złotych zapłacą ci, którzy w ogóle nie mają odbiornika, jak i ci, którzy mają ich kilka w różnych miejscach, np. w domu i na działce.

- Mam nadzieję, że w przypadku działkowców te 15 zł będzie opłatą do podziału na cały ogród, bo rachunek za prąd jest jeden, rozdzielany zgodnie z licznikami na poszczególnych działkach - tłumaczy Irena Hermańska, kierownik delegatury przemyskiej Polskiego Związku Działkowców. - W przeciwnym wypadku nie wyobrażam sobie, żeby każdy osobno będzie płacił po raz drugi pełne 15 zł, skoro będzie to już doliczone do rachunku domowego - dodaje.

Mirosław Nowak z Nowoczesnej, który od 6 lat nie ma w domu telewizora jest oburzony nie tylko wprowadzeniem nowej opłaty, ale kształtem całej tzw. dużej ustawy medialnej.

- Ustawa powinna się nazywać podatkowo-propagandową, bo jest kolejnym bublem, w którym wprowadzony jest podatek na sfinansowanie propagandy partii jednego prezesa - uważa Nowak, przewodniczący regionu podkarpackiego Nowoczesnej. - Nie mam telewizji, więc jakim prawem ktokolwiek zmusza mnie do płacenia za jej nieoglądanie? Nie chodzi o pieniądze, bo 15 zł to nie majątek, ale o zasadę i prawa jednostki. Argument, że pewnie oglądam programy TVP w sieci jest nietrafiony, bo na temat Internetu w ustawie nie ma ani słowa - zaznacza.

Spadamy w rankingach

I dodaje, że według nowej ustawy media publiczne to tylko karykatura tego, co publiczne i wspólne. I na dowód przytacza światowy Ranking Wolności Prasy przygotowywany przez Reporterów bez Granic. Polska spadła w nim z 18. na 47. miejsce. Wyprzedza nas nawet Burkina Faso.

- To skutek m.in. tego, że powołano już nowe zarządy i rady nadzorcze Telewizji Polskiej. Nastąpiły kolosalne roszady nie tylko w kierownictwie, ale i w redakcjach wielu programów. Szczególnie jednak „zadbano” o informacje i publicystykę - tłumaczy Nowak.

Ustawę krytykuje opozycja. Jak mówi politycy, oznacza ona upolitycznienie mediów. Wyboru władz mediów miałaby dokonywać 6-osobowa rada wybierana przez Sejm, Senat i prezydenta. Tylko jedno miejsce w radzie jest gwarantowane przedstawicielowi opozycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24