Uczestnicy zawodów startowali z ul. Kopisto na wysokości Millenium Hall. Rozgrzewkę przeprowadziła Patrycja Surowiec, biegaczka Resovii, zastępując na tym polu Matyldę Kowal. Dwukrotna olimpijka i zwyciężczyni m.in. ubiegłoroczonego Maratonu Rzeszowskiego spodziewa się dziecka, ale dziarsko radziła sobie w roli spikerki zawodów.
Sygnał do startu dały Krystyna Stachowska, wiceprezydent Rzeszowa, i filigranowa Sofia Ennaoui, brązowa medalistka ME w biegu na 1500 m, która gościła w Rzeszowie roli ambasadorki półmaratonu.
W rywalizacji mężczyzn długo prowadził Adrian Przybyła z Iławy, mając za sobą Patryka Pawłowskiego z Radomia (trzeci rok temu) i Kamila Walczyka. Po pokonaniu pierwszej pętli ten ostatni zaczął zmniejszać dystans do rywali.
- Trochę się czaiłem, bo mam problem z kolkami, przez co niedawno w Radomiu zszedłem z trasy biegu - mówił po wszystkim bohater dnia.
– Nie wiedziałem, na co mnie stać, ale poczułem, że Adrian i Patryk mogą nie wytrzymać tempa. Pomyślałem, będzie co będzie, zaatakowałem i całkiem fajnie to wyszło. Zrobiłem życiówkę, czego się nie spodziewałem – cieszył się za metą 36-letni zawodnik, który biega dopiero od 6 lat, a w Rzeszowie wygrał drugi raz (był już najlepszy w 2020 roku).
Na mecie zmierzono mu czas 1:05.47. Przybyła uzyskał wynik 1:06.16, a Pawłowski 1:07.21.
Miejscowi kibice liczyli po cichu, że w gronie kobiet zwycięży wspomniana Patrycja Surowiec. Walczyła dzielnie, ale to był dzień Lidii Czarneckiej, która w stolicy Podkarpacia startowała już niejeden raz.
- Przed biegiem myślałam o złamaniu czasu jeden dwadzieścia, ale na trasie łatwo nie było. Wiatr dawał mi się we znaki i w pewnym momencie odpuściłam sobie śrubowanie wyniku i skoncentrowałam się na pilnowaniu prowadzenia - komentowała triumfatorka.
Pani Lidia wygrała z czasem1:21.34. Surowiec uzyskała 1:22.21, a Anna Majka, także z Rzeszowa, 1:22.31.
Tradycyjnie podczas biegu odbyła się akcja PKO „Biegnę dla...”, dzięki której fundacja banku pomaga dzieciom z niepełnosprawnościami. W tym roku setki biegaczy pomogło Gabrysiowi, 10-latkowi z zespołem Downa oraz rozległymi schorzeniami narządowymi.
Nowością imprezy był frame running, konkurencja dla osób z niepełnosprawnościami. Frame running jest konkurencją paraatletyczną, polegającą na bieganiu z ramą. Jest to urządzenie osadzone na kołach ze specjalną podpórką.
16. PKO Półmaraton Rzeszowski. Wyniki
- mężczyźni, 1. Walczyk 1:05.47, 2. Adrian Przybyła (Iława) 1:06.16, 3. Patryk Pawłowski (Radom) 1:07.21, 4. Damian Noga (KP PSP Staszów) 1:09.44, 5. Adam Rybiński (Rzeszów) 1:10.55;
- kobiety, 1.Czarnecka 1:21.34, 2. Patrycja Surowiec (Resovia) 1:22.21, 3. Anna Majka (Rzeszów) 1:22.31, 4. Paulina Tracz (Rzeszów) 1:23.29, 5. Anna Pawlikowska (Kielce) 1:24.18;
- sztafety, 1. Bengalskie Koty (Bronhard Rafał, Smędowski Paweł, Chmaj Piotr, Dziewiński Damian) 1:12:43, 2.Mordownia Team/Aktywny Dynów (Jandziś Wiesław, Wojdyło Wojciech, Domin Łukasz, Pyrcz Kamil) 1:16:31, 3. Nowosarzynska Grupa Biegowa/3 PBOT (Jędrek Grzegorz, Zawadzki Łukasz, Łuczak Stanisław, Stasiowski Piotr) 1:17:35.
16. PKO Półmaraton Rzeszowski wygrali biegacze z świętokrzys...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?