Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

17-latek, który wskoczył do Wisłoka, uciekł z ośrodka wychowawczego

Anna Janik
W poszukiwaniach mężczyzny wzięło udział 24 strażaków, w tym 10 płetwonurków z Sanoka i Przemyśla.
W poszukiwaniach mężczyzny wzięło udział 24 strażaków, w tym 10 płetwonurków z Sanoka i Przemyśla. Krzysztof Łokaj
Po 17-letnim podopiecznym ośrodka wychowawczego, który uciekając przed policjantami wskoczył do Wisłoka, nie ma śladu. Akcja strażaków została zawieszona na niedzielę i na nowo rozpocznie się jutro.

Przypomnijmy, że dramatyczna w swoim finale akcja zaczęła się w piątek ok. godz. 17, kiedy policja dostała zgłoszenie o napadzie na 25-letnią kobietę na ul. Piłsudskiego. Ustalono, że sprawca próbował wyrwać jej torebkę.

- Skierowani na miejsce policjanci wraz z pokrzywdzoną rozpoczęli poszukiwania sprawcy. W rejonie ZUS-u zauważyli mężczyznę odpowiadającego ustalonemu rysopisowi - opowiada kom. Adam Szeląg z KMP w Rzeszowie. - Gdy próbowali go zatrzymać, zaczął uciekać w kierunku Wisłoka. Na wysokości ZDZ-tu funkcjonariusze stracili go z oczu. Zauważyli go chwilę później, biegnącego wzdłuż rzeki w kierunku mostu kolejowego - opisuje.

Nastolatek przepłynął Młynówkę, po czym wskoczył do Wisłoka. Gdy policjanci dobiegli w to miejsce próbując pomóc mu wydostać się z wody nurt rzeki porwał go i po chwili zniknął pod powierzchnią. Wtedy zaczęły się intensywne poszukiwania. Wzięło w nich udział 24 strażaków, w tym 10 płetwonurków z Sanoka i Przemyśla. Nurkowie przywieźli z sobą sonar do przeczesywania dna rzeki, a strażacy opływali Wisłok na dwóch pontonach. Nurkowie sprawdzali także zakola rzeki, gdzie woda wyrzuca różne przedmioty, ale i tam nie natrafiono na ślad 17-latka.

Akcję utrudniał silny nurt rzeki, zerowa praktycznie widoczność pod wodą, a także dno Wisłoka pełne kamieni, korzeni i grubych gałęzi. To dlatego mimo wskazań sonaru, że na dnie może znajdować się ciało, sygnały ostatecznie się nie potwierdziły.

W sumie strażacy sprawdzili 3,5-kilometrowy odcinek rzeki od Mostu Lwowskiego do Mostu Mazowieckiego.

Poszukiwania zawieszono w sobotę po południu. Zostaną wznowione prawdopodobnie jutro, ale strażacy nie liczą, że po takim czasie odnajdą nastolatka żywego.

Policja ustaliła, że mieszkaniec pow. łańcuckiego to podopieczny ośrodka wychowawczego, który uciekł z niego w kwietniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24