Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

18-tysięczne miasto (Łańcut) bez drużyny piłkarskiej?

Łukasz Pado
Stadionu w Łańcucie pozazdrościłaby niejedna drużyna nawet z III ligi. Oprócz głównego boiska, jest jeszcze dwa treningowe.
Stadionu w Łańcucie pozazdrościłaby niejedna drużyna nawet z III ligi. Oprócz głównego boiska, jest jeszcze dwa treningowe. fot. Ewelina Nycz
Już wkrótce Łańcut może nie mieć drużyny piłkarskiej w rozgrywkach seniorów. Na treningi przychodzi po 4 zawodników, przed ostatnim meczem stawiło się ich dziewięciu.

Juniorzy nie chcą grać w pierwszym zespole. W sobotę drużyna z Łańcuta nie pojechała na mecz klasy O do Strzyżowa, bo na wyjazd stawiło się tylko 9 piłkarzy.

- Mecz był o 11 w sobotę, jedni powiedzieli, że nie dostaną wolnego w pracy, inni mieli jakieś wyjazdy - tłumaczy Mariusz Drozd, trener ŁKS-u.

W poniedziałek zorganizowano spotkanie na linii piłkarze - zarząd klubu. Niestety tych pierwszych zjawiło się tylko dziewięciu. Tych, którzy nie stawili się na sobotni wyjazd Strzyżowa nie było.

- Spotkaliśmy się z piłkarzami, każda strona powiedziała, co ją boli. Wszyscy mają to przemyśleć i ponownie spotkamy się w czwartek - powiedział prezes ŁKS-u Stanisław Róg.

Gdzie są pozostali zawodnicy?
- Dzwoniłem do nich, ale nie odbierają telefonów, nie wiem, co się z nimi dzieje - mówi trener Drozd. - Nie chcę by drużyna się rozwiązała, ale niewiele mogę zrobić.

Kryzys w ŁKS-ie narastał już od jakiegoś czasu. Już w poprzednim sezonie na treningach pojawiało się mniej niż dziesięciu piłkarzy, a na mecze drużyna była kompletowana w ostatniej chwili. Trener (wtedy Adam Kuźniar) jeździł i prosił piłkarzy o to żeby zagrali.

Mimo tych kłopotów drużyna w poprzednim sezonie radziła sobie całkiem nieźle w lidze. Sezon ŁKS zakończył na 8. miejscu z 42 punktami.

Latem z funkcji trenera zrezygnował Adam Kuźniar, odeszło też kilku podstawowych graczy. Drużynę w ostatnich chwili przejął Mariusz Drozd (podobno nikt inny nie chciał się podjąć pracy w Łańcucie).

- Gdy przyszedłem, nie było, kim grać, na szybko udało mi się pozyskać kilku graczy - mówi trener Drozd, który wiosną prowadził Żurawiankę, gdzie również było sporo problemów z kadrą. - Znajomi mówią, żebym sobie dał spokój z seniorami i zajął się młodzieżą, z którą świetnie mi się współpracuje. Nie chcę jednak uciekać, skoro zacząłem, to chciałbym mieć możliwość skończyć tę rundę.

Z klubu odchodzą nie tylko piłkarze pierwszego zespołu, uszczupla się też grupa drużyn młodzieżowych. Młodzi piłkarze wolą trenować innym lokalnym klubie Sokole Łańcut.

Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, klub ma długi, również wobec piłkarzy. Niewykluczone, że przelała się czara goryczy.

Ostateczna decyzja w sprawie dalszego funkcjonowania drużyny seniorów ma zapaść w czwartek wieczorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24