W czwartek około godz. 12.30 do policjantów z posterunku w Komańczy, zatelefonowała kobieta, mówiąc, że widziała młodego chłopaka, który szedł w kierunku miejscowości Duszatyn. Była zaniepokojona tym, że nieznany mężczyzna szedł samotnie w trudnych warunkach atmosferycznych po drodze pokrytej grubą warstwą śniegu. Pokonywał zaspy, nie miał odpowiedniego ekwipunku i nie reagował na próbę nawiązania z nim kontaktu.
Policjanci po przejechaniu około 10-kilometrowej trasy zauważyli człowieka odpowiadającego rysopisowi. Mężczyzna był przemoknięty i zmarznięty, a kontakt z nim znacznie utrudniony.
Po przewiezieniu go do budynku posterunku okazało się, że odnaleziony, to19-letni mieszkaniec Szczecina. Młody człowiek jest niepełnosprawny i ze względu na stan zdrowia wymaga stałej opieki.
19-latek przebywał w Komańczy na turnusie dla osób upośledzonych. W czwartek, około godz. 10.30 grupa młodzieży wraz z opiekunami wyszła na wycieczkę do klasztoru sióstr Nazaretanek. Podczas wycieczki 19-latek odłączył się od swojej grupy. Jego nieobecność opiekunki zauważyły dwie godziny później, wówczas rozpoczęły poszukiwania na własną rękę.
Odnalezionego przez policjantów młodego mężczyznę przebadał lekarz. 19-latek był zmarznięty i przemoknięty, jednak jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
Sprawę pełnienia opieki nad uczestnikami wycieczki bada sanocka policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]