Najwyżej z podkarpackich drużyn plasuje się Apklan Resovia. „Pasiaki” zajmują czwartą lokatę, mając nad sobą jedynie Widzew Łódź, Górnika Łęczna i GKS Katowice. Rzeszowski zespół traci tylko dwa punkty do pozycji dającej bezpośredni awans. Na Wyspiańskiego starają się nie podbijać bębenka, akcentując, iż celem jest miejsce w szóstce. Regulamin zakłada, że zespoły, które na koniec zajmą pozycje 3-6 zagrają o jedno miejsce dające promocję do wyższej ligi.
Zimą w Resovii doszło do kilku zmian kadrowych. Drużyna nie straciła jednak żadnego z podstawowych piłkarzy, za to pozyskała kilku, którzy mają szansę konkretnie wzmocnić jej siłę. Martwią jedynie kontuzje młodzieżowców - Mateusza Geńca i Szymona Fereta.
- Nie są to zbyt groźne urazy, zawodnicy powoli wracają do treningów, ale w pierwszych meczach możemy mieć ograniczone pole manewru. - Nasz cel? Walką o pełną pulę. Plan minimum to pierwsza szóstka, ale odległość od miejsc, które dają automatyczny awans nie jest zbyt duża, dlatego pierwszej dwójki też nie tracimy z oczu
- informuje Szymon Grabowski, szkoleniowiec zespołu znad Wisłoka.
Stal Rzeszów jesienią miewała problemy z wygrywaniem, jednak suma summarum zgromadziła dorobek, który pozwolił jej usadowić się na szóstym miejscu. W okresie zimowych przygotowań trener Janusz Niedźwiedź zwracał szczególną uwagę na szlifowanie gry obronnej, bo jesienią biało-niebiescy stracili stanowczo za dużo bramek (28).
Stal posiada możnego sponsora, więc na giełdzie transferowej nie próżnowała. Na Hetmańskiej pojawiło się w ostatnich miesiącach kilku ciekawych piłkarzy, którzy z miejsca powinni podnieść jakość gry zespołu. Do pierwszej dwójki jest trochę daleko, ale jeśli biało-niebiescy poprawią się w tyłach, będą skuteczniejsi na obcych boiskach, miejsca w szóstce nie wypuszczą. Kto wie, może o awans będą walczyć z resoviakami, a może obie drużyny dopną upragnionego celu. Byłaby to piękna historia dla fanów kopanej w Rzeszowie.
Piłkarze Stali Stalowa Wola po jesieni mieli minorowe miny, ale ich sympatycy nie tracą wiary w swoich pupili. Karnety na rundę wiosenną sprzedają się niczym ciepłe bułeczki. Nic dziwnego - drużyna wreszcie będzie grać na swoim, świeżo wybudowanym stadionie. Pełne trybuny na pewno pomogą zespołowi Szymona Szydełki opuścić zagrożoną strefę.
- Jesienią graliśmy poniżej swoich możliwości, stąd takie miejsce w tabeli - mówi Wojcich Fabianowski, dyrektor ds. sportowych w Stali. - Wiosną chcemy jak najszybciej zapewnić sobie bardziej komfortową sytuację i uniknąć nerwów.
Infogiełda piłkarska 1, 2, 3 i 4 ligi [SPARINGI, TRANSFERY]
Zobacz też: Tomasz Poręba: Musiałem rozmawiać ze sponsorami. Byli zaniepokojeni informacjami napływającymi od władz Mielca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Halina Frąckowiak miała wypadek. Odłamki szkła zmasakrowały jej twarz!
- Dawno niewidziana Terentiew zachwyca stylem. Tak teraz wygląda caryca telewizji. FOTO
- Brodzik wstydziła się własnych dzieci? Kulisy reklamy wyszły na jaw
- Wykopali z grobu legendę "Samych swoich". Postawili na cmentarzu potężną konstrukcję!