Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2 liga. Apklan Resovia przegrała z Rozwojem Katowice swój ostatni mecz w sezonie

Tomasz Ryzner
Krzysztof Kapica
Na pożegnanie sezonu Apklan Resovia straciła 3 gole i 3 punkty ze zdegradowanym wcześniej Rozwojem Katowice. Gola meczu strzelił Seweryn Gancarczyk, wychowanek Podkarpacia Pustynia.

Apklan Resovia - Rozwój Katowice 1:3 (1:1)

Bramki: 0-1 Baranowicz 20 karny, 1-1 Feret 32, 1-2 Chmarek 62, 1-3 Gancarczyk 90.

Apklan Resovia: Banek 5 - Geniec 5, Zalepa 5, Makowski 5 l (71 Kmiotek), Kantor 5 (47 R. Adamski 5)- Feret 6, Domoń 5 l, Świechowski 6 (84 Obłoza), Hajduk 5 -Hass 4 - Twardowski 4. Trener Szymon Grabowski.

Rozwój: Szczuka - Gancarczyk l, Gembicki, Gałecki, Olszewski - Kamiński (67 Woźniak), Lazar, Kowalski l, Andrzejczak (59 Chmarek), Baranowicz - Paszek (75). Trener Tomasz Wróbel.

Sędziował Szrek (Kielce). Widzów 505 (7 z Katowic).

Goście nie przyjechali na wycieczkę i dość szybko wyszli na plus. W 20. minucie Sebastian Zalepa próbował powstrzymać w polu karnym Marcina Kowalskiego, arbiter uznał, że zrobił to w nieprzepisowy sposób, wskazał na 11. metr, a Bartosz Baranowicz trafił bez pudła.

Wyrównanie padło, gdy dokładnie na pole karne Ślązaków zacentrował Mateusz Świechowski. W odpowiednim miejscu znalazł się Szymon Feret, mocno dołożył głowę i na tablicy zapalił się remis.

W przerwie nad Stadion Miejski nadciągnęły “czarne chmury”, a wraz z początkiem II połowy rozszalała się ulewa. Obie strony nie traciły jednak ochoty do gry. Konkretniejsi byli katowiczanie. Przy wtórze grzmotów i błyskawic “wejście smoka“ zaliczył Mateusz Chmarek. Dopadł do piłki w finale kontry swej ekipy i mocnym, palskim strzałem nie dał szans naszemu bramkarzowi.

Nad Hetmańską przechodziły coraz silniejsze fale deszczu, murawa stawała się coraz bardziej grząska i piłkarzom było trudno o składne akcje. “Pasiaki” probowały jednak coś zdziałać. I w 75. minucie było blisko. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Konradowi Domoniowi, ale bramkarz w porę wyszedł i obronił. Resoviacy atakowali, gryźli trawę, ale nadziali się na kontrę, po której jeden z katowiczan w sytuacji sam nam postanowił przelobować Banka. Bramkarz “pasiaków” nie dał się zaskoczyć. W 90. minucie nie miał jednak szans. Gancarczyk uderzył z wolnego “jak w książce pisze” i rozpaczliwa obrona na nic się zdała.

- Gratuluję Resovii utrzymani. Liga była wyrównana i niełatwo było zachować w niej miejsce - powiedział Tomasz Wróbel, coach Rozwoju. - Dziękuję za miłe słowa - ripostował Szymon Grabowski, trener Resovii. - Czasem ludzie blisko klubu nie potrafią docenić pracy drużyny. Przegraliśmy zasłużenie, ale dziękuję zawodnikom, kibicom, działaczom. Myślę, że przed sezonem wszyscy w ciemno braliby taki wynik.

ZOBACZ TEŻ: Podwyżki dla sędziów piłkarskich na Podkarpaciu. Zobacz kwoty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24