Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2 liga. Apklan Resovię, Stal Rzeszów i Stal Stalowa Wola na pewno stać na miejsce w pierwszej szóstce

Tomasz Ryzner
Stal Stalowa Wola i Apklan Resovia zmierzą się ze sobą już w 1. kolejce
Stal Stalowa Wola i Apklan Resovia zmierzą się ze sobą już w 1. kolejce Wacław Nowacki
Zmiany w regulaminie rozgrywek dają asumpt do tego, by podkarpackie drużyny snuły ambitne plany. Każda ekipa z naszego tercetu wygląda na zdolną do zajęcia miejsca w szóstce. A w tym sezonie oznaczać to będzie możliwość walki o awans na zaplecze ekstraklasy.

Stal Stalowa Wola w poprzednich rozgrywkach miała różne chwile, sporo dobrych i na koniec wylądowała na 7. miejscu. Teraz chce pójść krok dalej.

- Wiadomo, że liga wszystko zweryfikuje, ale po każdym sezonie ustawiamy sobie wyżej poprzeczkę i chcemy być o te dwie pozycje wyżej - podkreśla Wojciech Fabianowski, świeżo upieczony menadżer ds. sportu w Stali.

W kadrze doszło do roszad, które mają uczynić nasz team zdolnym do walki z każdym rywalem. - Uważam, że mamy mocniejszy skład niż w poprzednim sezonie. Teraz chodzi o to, aby potwierdzić to na boisku - kontynuuje nasz rozmówca.

Na początku sezonu Stal nadal będzie gościć na boguchwalskiej „IzoArenie”, ale pod koniec października powinna już grać na swoim, odnowionym stadionie.

- Liczymy, że stanie się to już w tym roku. Dlatego też doszliśmy do porozumienia ze Stalą Rzeszów, Garbarnią i mecze jesienne zagramy jako goście, aby móc rewanże zagrać u siebie. Przy okazji podziękowania dla obu klubów - dodał Wojciech Fabianowski.

„Drugi sezon jest najtrudniejszy” mówi się często o drużynach, które wchodzą szczebel wyżej. Apklan Resovia poradziła sobie jako beniaminek, ale w klubie nie uznano, że nie trzeba nic zmieniać i na Wyspiańskiego doszło do sporej wymiany kadr.

- Zajęliśmy dziesiąte miejsce, ale nie chcemy stać w miejscu. Postaramy się zająć wyższe miejsce, powalczyć o „szóstkę”, choć konkurencja jest bardzo mocna - zaznacza Szymon Grabowski, coach „pasiaków”.

Nasz team stracił kilku ważnych piłkarzy (Kamil Antonik zdążył już błysnąć w ekstraklasie), ale i pozyskał ciekawe nowe twarze. Dobra wiadomość jest taka, że sukcesem zakończyła się akcja #CzasWracaćdo Domu, a tym samym klub powinien uzyskać licencję na rozgrywanie meczów u siebie.

Stal Rzeszów dała sobie dwa lata na awans do 2. ligi. Dopięła celu w rok, a skład ma taki, że jest w stanie podjąć próbę pójścia za ciosem (nawet bez Łukasza Trałki, który na Hetmańskiej długo trenował, ale w Rzeszowie nie zostanie).

- Plan zakładał awans do 1 ligi w ciągu 4 lat - mówi Michał Wlaźlik, dyrektor sportowy biało-niebieskich.

- Sytuacja wygląda tak, że mamy teraz 3 lata na osiągnięcie celu. Nie ma jednak mowy o graniu o nic w tym sezonie. Szóste miejsce daje szansę na walkę o awans, ale postaramy się zająć jak najwyższą lokatę. W drużynie zaszły nie za duże zmiany. Zespół ma potencjał. Trzeba teraz udowodnić jakość na boisku.

Kto jest faworytem ligi? Po sensacyjnym transferze Marcina Robaka wygląda na niego Widzew Łódź. Ale rok temu też na takiego wyglądał...

ZOBACZ TAKŻE - Trener Stali Rzeszów: Robimy wyjątkowy projekt [STADION]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24