Kacper Śpiewak pojawił się na boisku dopiero w 69. minucie. Wtedy jego drużyna przegrywała już 0:2. Zawodnik szybko mógł zdobyć kontaktowego gola, ale za pierwszym razem się nie udało. Na tym jednak nie poprzestał i najpierw w 89. minucie trafił do siatki Olimpii, a potem już w doliczonym czasie uratował punkt dla swojej drużyny.
- Wchodząc na boisko wierzyłem, że losy meczu można jeszcze odwrócić. Myślę, że reszta zespołu również wierzyła do samego końca,bo bez tej wiary nie udałoby się nam tego zrobić
- mówi nam Kacper Śpiewak.
Wiadomo, że Stal Stalowa Wola cały czas walczy o utrzymanie i każdy punkt jest na wagę złota.
Jesteśmy na Facebooku
- Przed meczem na pewno myśleliśmy o trzech punktach, jednak patrząc na przebieg meczu i to, że bardzo długo przegrywaliśmy, cieszymy się z jednego "oczka" - mówi Kacper Śpiewak.
Piłkarze ze Stalowej Woli długo czekali na powrót na swój stadion, ale teraz niestety kibice nie mogą jeszcze ich wspierać na trybunach.
- Na pewno każdy z nas chciałby występować przy pełnych trybunach - przyznaje piłkarz "Stalówki". - W meczu z Olimpią co prawda nie było kibiców na trybunach, ale zebrali się pod stadionem i wspierali nas, za co im bardzo dziękujemy - podsumowuje.
Zobacz: Michał Wlaźlik, dyrektor sportowy Stali Rzeszów: Na meczu z Widzewem mogliśmy zarobić ponad 100 tysięcy złotych [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Allan walczy o uznanie zamożnego teścia. Wszyscy patrzyli na jego smerfne butki
- Zapytaliśmy Zenka o zakupy w dyskoncie! Wił się przed kamerą, zdemaskował Danutę
- Mroczek ukrył żonę przed aparatami, ale nie fryzjerem! Przydałaby się tu metamorfoza?
- Tak żyje syn "Krzykacza" ze "Złomowisko PL". Ludzie zaczepiają go na ulicy!