Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2 liga koszykarzy. Bardzo cenna wygrana AZS-u PWSTE Jarosław. Stal Stalowa Wola znów przegrała

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Archiwum
Stal Stalowa Wola rok zaczęła od kolejnej przegranej. Z tarczą z Częstochowy wrócili za to koszykarze AZS-u PWSTE Jarosław.

Akademia Koszykówki Legii Warszawa - Stal Stalowa Wola 87:73

Kwarty: 26:15, 22:15, 19:21, 20:22.

Stal: Gazarkiewicz 7 (1x3, 4 zb.), Buczek 3 (5 as.), Tabor 17 (1x3), Łabuda 13 (2x3, 10 zb.), Bejnar 2 oraz Pietras 5 (1x3), Nowik 16 (1x3, 6 zb.), Wojtanowicz 8 (4 as.), Jadaś 2. Trener Bogdan Pamuła.

Stal Stalowa Wola zaczęła całkiem nieźle, bo od prowadzenia 5:0 i 9:4. Szybko jednak to miejscowi doszli do głosu i wypracowali solidną przewagę. Poprawili w II kwarcie, w której było już nawet 40:18.

Po długiej przerwie goście spisywali się już trochę lepiej, ale nie na tyle, aby odrobić straty. Jedynie na początku IV kwarty zrobiło się 67:56, ale na więcej gospodarze Stali nie pozwolili.

AZS Częstochowa - AZS PWSTE Jarosław 79:81 po dogrywce

Kwarty: 25:23, 10:15, 20:19, 16:14, d. 8:10.

AZS PWSTE: Gumiński 13 (14 zb., 8 as.), Mikołajko 24 (12 zb.), Buszta 17 (3x3), Strzępek 3 (5 zb.), Bielecki 7 (1x3, 5 zb., 4 as.) oraz Kuśmierz 0, Fortuna 5 (1x3, 6 zb.), Krawiec 3 (1x3), Argasiński 0, Reichert 9 (6 zb.). Trener Tomasz Fortuna.

Było to ważne spotkanie w kontekście walki o ósemkę. Zwycięską z niego wyszli jarosławianie, a o wszystkim decydować musiała dogrywka. A było sporo momentów, kiedy wydawało się, że goście zwyciężą bez tych dodatkowych pięciu minut.

Do połowy drugiej kwarty wynik cały czas oscylował wokół remisu. W jej połowie AZS PWSTE wyszedł jednak na prowadzenie 38:30 i można było mieć nadzieję, że na dobre odskoczą rywalowi. Nic z tego jednak nie wyszło... Podobną sytuację mieliśmy w kolejnej odsłonie, kiedy jarosławianie znów odskoczyli (44:35), ale miejscowi ponownie się spięli i przed decydującą kwartą tracili już tylko 2 oczka.

Ostatnia ćwiartka niczym się nie różniła od dwóch poprzednich. Przyjezdni wyszli na prowadzenie 65:57 w 33. minucie i 69:61 na cztery i pół minuty przed końcem. Trzy minuty później był już remis 69:69. Artur Mikołajko dał jeszcze naszej ekipie prowadzenie 71:69, ale na 10 sekund przed końcem gospodarze doprowadzili do dogrywki.

W niej już żadna z drużyn nie wypracowała większej przewagi i emocje były do ostatnich sekund. Grę nerwów lepiej wytrzymali jarosławianie i wywalczyli cenne dwa punkty.

Zobacz też: Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres Rzeszów mówi o negocjacjach z Antigą i nie tylko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24