W sezonie zasadniczym SSK Rzeszów dwukrotnie pewnie pokonało Cracovię i wszyscy kibice rzeszowskiej drużyny nie wyobrażali sobie, że w fazie play out może być inaczej.
- Szanujemy rywala, ale znamy również swoją wartość - mówił przed meczem Marcin Wajgiel, kierownik SSK Rzeszów.
Od początku widać było, że gospodarze poważnie podeszli do tego spotkania i szybko wypracowali sobie przewagę nad rywalem, który był bardzo nieskuteczny i nie radził sobie z Krzysztofem Banysiem, który w pierwszej kwarcie rzucił 10 punktów.
Zanosiło się na pewne i łatwe zwycięstwo, ale w drugiej odsłonie coś złego stało się z rzeszowianami, którzy pudłowali na potęgę, oddawali sporo rzutów z nieprzygotowanych pozycji i ich przewaga topniała w oczach. Ostatecznie na długą przerwę SSK schodziło z zapasem zaledwie 4 oczek.
Najwyraźniej miejscowi potrzebowali poważnej rozmowy w szatni, bo znów wyszli na parkiet naładowani pozytywną energią, czyli tym, co często przynosiło im sukces.
Tym razem w rolę lidera wcielił się Maciej Żmudka, za którego sprawą trzecią ćwiartkę podopieczni Pawła Lenika i Łukasza Lewkowicza rozpoczęli od wyniku 11:0, a rozgrywający rzeszowian zaliczył w tym czasie 7 punktów, asystę i przechwyt.
To był tak naprawdę decydujący moment tego spotkania. Goście jeszcze starali się wykorzystać, mimo wszystko nie najlepszą dyspozycję SSK, ale jedyne na co ich było stać to zbliżyć się na sześć oczek (68:62) w połowie ostatniej części. Na więcej rzeszowianie im już nie pozwolili.
Wygraną SSK okupiło jednak kontuzją Mateusza Szalki, który parkiet musiał opuścić przy pomocy dwóch kolegów. To fatalna informacja, bo w poprzednim pojedynku ten sam los spotkał Konrada Strzępka, a więc rzeszowianie stracili dwóch graczy podkoszowych.
- Pomimo tych przeciwności liczymy, że pożegnaliśmy się z naszymi kibicami wygraną, a rywalizację zakończymy już w Krakowie - powiedział po meczu Łukasz Lewkowicz.
SSK Rzeszów – Cracovia 1906 Szkoła Gortata Kraków 79:68
Stan rywalizacji do 2 wygranych: 1:0.
Kwarty: 24:14, 13:19, 24:15, 18:20.
SSK: Brud 4, Banyś 25 (4x3, 9 zb., 6 as.), Krupa 7, Żmudka 15 (3x3, 10 zb., 8 as., 5 prz.), Sowa 10 10 (11 zb., 4 as., 5 str.) oraz Łopatowski 8, Szalka 10 (8 zb.), Szubart 0. Trenerzy Paweł Lenik i Łukasz Lewkowicz.
Cracovia: Skubiński 21 (4x3, 5 zb., 5 str.), Nowak 9 (1x3, 6 str.), Nowacki 5 (9 zb.), Sasnal 12 (15 zb., 5 as.), Bryzek 10 (9 zb.) oraz Karpik 0, Wójcicki 0, Pachołek 8 (1x3, 4 zb.), Bielski 3 (1x3). Trener Mateusz Bukała.
POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:
Sokół Łańcut - R8 Basket Kraków [ZDJĘCIA KIBICÓW]
Biało-czerwone WAGs, czyli żony i dziewczyny piłkarzy reprezentacji Polski
Żużlowa Stal Rzeszów oficjalnie zaprezentowana [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TAKŻE - Aleksander Śliwka, przyjmujący Asseco Resovii po meczu z Łuczniczką Bydgoszcz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]