2 liga mężczyzn. Nie było niespodzianki - Extrans Sędziszów Małopolski pokonał MKS Gamrat-MOSiR Jasło. Zdjęcia z meczu

Szósta porażka z rzędu siatkarzy Gamrat-MOSiR Jasło. W starciu z wyżej notowanym Extrans Sędziszów Małopolski byli w stanie zagrozić rywalom jedynie w drugiej partii. Początek pierwszego seta miał wyrównany przebieg. Mecz od asa serwisowego rozpoczął Szymon Soboń. Kilka błędów gospodarzy w rozegraniu i zablokowany atak Mateusza Witka dał trzypunktowe prowadzenie Extransowi (9:12). Jaślanie zerwali się do odrabiania strat za sprawą asa Patryka Giży. Chwilę później atak rywala zablokował Bartosz Lasocki, Michał Bilski uderzył w siatkę i stan meczu się wyrównał (14:14). Od tego momentu na boisku rządzili i dzielili już tylko sędziszowianie. Dwukrotnie pojedynczym blokiem popisał się Szymon Soboń, autowe ataki Mateusza Witka i Kacpra Kałuckiego przybliżyły gości do zwycięstwa w pierwszym secie (17:22). Ratować sytuację próbował jeszcze Radosław Kij i Bartosz Lasocki, ale pierwsza partia padła łupem gości.

Najbardziej zacięta rywalizacja miała miejsce w drugim secie. Na początku tej części meczu Gamrat-MOSiR odskoczył od rywali na trzy punkty (10:7). Podwójny blok Tomasza Kusiora zniwelował tę przewagę, ale dzięki staraniom Radosława Kija jaślanie nadal pozostawali na prowadzeniu (14:12). Nie trwało to jednak zbyt długo, bo z każdą kolejną akcją coraz więcej do powiedzenia mieli goście. Bardzo dobre zawody rozgrywał Szymon Soboń, który skutecznie atakował z pierwszej piłki, a na zagrywce zanotował kolejnego asa w tym meczu (17:21). Podopieczni Bartosza Kilara nie złożyli jednak broni. Dwukrotnie zaatakował Radosław Kij, zagrywką w boisko trafił Paweł Szymanik i na tablicy wyników widniał remis (22:22). Punkt za punkt obie drużyny grały do stanu 24:24. Atak Daniela Żuchowskiego został powstrzymany, a w kolejnej akcji piłkę setową miał Radosław Kij, jednak nie trafił w boisko (25:25). Chwilę później zrehabilitował się skutecznym atakiem, ale był to już ostatni punkt jasielskiej drużyny w tym secie. Szalę zwycięstwa na korzyść swojego zespołu przechylili Marcin Marciniak, Arkadiusz Kościółek i Daniel Żuchowski.

Podbudowany Extrans poszedł za ciosem w trzecim secie. Trudne zagrywki Tomasza Kusiora, blok Marcina Marciniaka i atak Michała Bilskiego wyprowadziły gości na prowadzenie (5:8). Swoje dorzucił także Daniel Żuchowski, najpierw w ataku, później zagrywką i przewaga wzrosła do pięciu punktów (8:13). Wyraźnie podłamani gospodarze popełniali coraz więcej błędów w ataku, posyłając kolejne piłki na aut (10:17). Sędziszowianie skrzętnie wykorzystywali każdy błąd rywali, utrzymując sporą przewagę do końca meczu, który zakończył asem serwisowym Arkadiusz Kościółek.

Bartosz Kilar, Gamrat-MOSiR Jasło: Gdybyśmy zagrali tak jak dzisiaj w meczu z Rybnikiem czy Kętami to byłyby zupełnie inne wyniki. Extrans jest dużo mocniejszym zespołem, ale chłopaki na boisku walczyli. Mimo, że w trzecim secie już stanęliśmy, to fajnie to już wyglądało. Zmieniliśmy trochę rodzaj treningu, porozmawialiśmy sobie ostatnio we własnym gronie i widać tego efekty. Mogliśmy wygrać drugiego seta i mecz dalej by trwał. Jest to młody zespół, nie ma lidera, w końcówkach setów ręka jeszcze drży, ale pracujemy i trenujemy ciężko, na zwycięstwa przyjdzie czas.

Tomasz Józefacki, Extrans Sędziszów Małopolski: Do połowy setów i cały drugi walka była wyrównana. W końcówkach potrafiliśmy jednak odjechać rywalom na kilka punktów. Nasze założenia na ten mecz zostały zrealizowane. W mojej ocenie zespół z Jasła popełniał sporo błędów. Dla nas najważniejsze są trzy punkty, walczymy cały czas o to drugie miejsce, taki mamy wewnętrzny cel i będziemy do niego dążyć. Przemeblowanie w pierwszej szóstce było spore, potrzebowaliśmy czasu, żeby to poskładać, ale wygląda to już dobrze. Teraz przed nami mecz z Rybnikiem, musimy być ciągle skoncentrowani, aby nie gubić punktów.

Sety: 20:25, 26:28, 17:25.

Gamrat: B. Soboń, Kałucki, Kij, Lasocki, Witek, Giża - Szytuła (libero) oraz Pichla, Pezda, Kulikowski, Szymanik, Czaja, Kufel, Stygar. Trener Bartosz Kilar.

Extrans: S. Soboń, Bilski, Kusior, Marciniak, Kościółek, Żuchowski - Szczęch (libero) oraz Polek, Grendysa, Kotyla, Perłowski, Kozłowski, Bochenek. Trener Tomasz Józefacki.

POZOSTAŁE WYNIKI:
Volley Rybnik – AT Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:18, 20:25, 22:25, 25:16, 15:11), MCKiS Jaworzno – AKS V LO Rzeszów 3:0 (25:19, 25:11, 25:22), MKS Andrychów – Hutnik Kraków 0:3 (19:25, 23:25, 16:25), Kęczanin Kęty – Błękitni Ropczyce 3:2 (25:23, 25:16, 16:25, 22:25, 16:14), Karpaty Krosno – TKS Tychy 3:0 (36:34, 25:17, 25:23).