2 liga siatkarek. San-Pajda Jarosław nie miał lekko z Tomasovią Tomaszów Lubelski. Marba Sędziszów Małopolski powalczyła tylko w I secie

San-Pajda Jarosław - Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:1

Sety: 25:19, 23:25, 25:22, 25:18.

San-Pajda: Saj, Stepko, Saad, Chmielewska, Bartkowska, Dudek, Brzezińska (libero) oraz Chmielarczyk, Mazurkiewicz, Bazan, Magierowska, Orzyłowska. Trener Piotr Pajda.

Tym razem jarosławianki miały zdecydowanie wyżej zawieszoną poprzeczkę i wygrana nie przyszła im łatwo. Wszystko zaczęło się zgodnie z oczekiwaniami, ale w drugiej partii do głosu doszła Tomasovia.

- Spowodowane to było zmianami. Od połowy trzeciego seta wróciliśmy do naszej gry - powiedział Piotr Pajda, trener miejscowych.

Jego podopieczne poprawiły wtedy blok, a przede wszystkim wróciła gra środkiem oraz bardzo dobra obrona. To wszystko złożyło się na zasłużoną wygraną.

- Myśleliśmy, że przyjdzie ona nam łatwiej, ale chciałbym podkreślić, że Tomasovia zagrała naprawdę fajne zawody i mocno się nam postawiła - zakończył nasz rozmówca.

Halemba Ruda Śląska - Marba Sędziszów Młp. 3:0

Sety: 25:23, 25:18, 25:16.

Marba: Sas, Pikusa, Soja, Twardowska, Kochan, Hajduk, Korzeń (libero) oraz Izworska, Flis, Chmura (libero). Trener Maciej Leś.

Marba mogła, a nawet powinna była wygrać pierwszą partię, bo prowadziła w niej już pięcioma punktami. Przyjezdne roztrwoniły jednak tę przewagę, a później nie miały już za wiele do powiedzenia.

- Zgadza się, ta pierwsza partia ustawiła całe spotkanie. Przy naszym prowadzeniu przytrafiło nam się jednak kilka błędów i set odwrócił się w drugą stronę - mówi Maciej Leś, trener Marby.

- Rywalki przez całe spotkanie świetnie przyjmowały, a nam tego trochę brakowało. Może gdybyśmy bardziej ryzykowali na zagrywce, to dałoby efekt, ale dziewczyny w obcej hali jakoś nie mogły się wstrzelić - dodał.

POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:

ZOBACZ TAKŻE - Andrzej Kowal: Heynen miał to coś [WIDEO, STADION]