Przed meczem z Widzewem Łódź trener Apklan Resovii, Szymon Grabowski znowu trochę pomieszał składem – do podstawowej „11” wrócił dawno niewidziany Daniel Świderski. Kibice gospodarzy mając w pamięci jesienną wygraną w Łodzi liczyli wreszcie na przełamanie swoich pupili.
Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego 6 lipca Zdzisława Myrdy.
„Resoviacy” zaczęli dosyć odważnie i raz po raz próbowali zagrozić bramce Pawłowskiego. W pierwszych minutach jednak sporo było niedokładności i żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej sytuacji bramkowej. W 10. minucie meczu ładną dwójkową akcję przeprowadzili Antkowiak ze Świderskim, ale strzał tego pierwszego został zablokowany. Już minutę później po rozegraniu rzutu rożnego piłkę w siatce po wrzutce Hebela mógł umieścić Świderski, ale obrońcy gości byli czujni.
W kolejnych fragmentach gra się uspokoiła i walka o piłkę toczyła się głównie w środku boiska – żadna z drużyn nie potrafiła zawiązać ciekawej akcji. Kolejną dobrą szansę Resovia miała w 27. minucie – piłkę w środku pola przejął Hebel, zagrał prostopadle do Świderskiego, ale napastnik gospodarzy minimalnie się pomylił.
W końcówce pierwszej połowy lepiej w ofensywie zaczął się poczynać Widzew, ale piłkarze trenera Kaczmarka nie potrafili zmusić do interwencji Zapytowskiego, bo czujnie w obronie grali zawodnicy Resovii.
Do końca pierwszej części gry kibice nie zobaczyli żadnych bramek. Podsumowując, „resoviacy” byli trochę lepsi i mieli dogodniejsze sytuacje (choć nie było ich wiele), ale nie potrafili zamienić ich na bramki.
Drugie 45 minut odważniej zaczął grać Widzew. Piłkarze gości rozbijali ataki Resovii już w środku pola i próbowali przedostać się pod bramkę Zapytowskiego. W 55. minucie blisko szczęścia byli goście – z 6 metrów głową główkował Robak, ale na posterunku był bramkarz Resovii. Chwilę potem ten sam piłkarz próbował szczęścia z rzutu wolnego, ale tym razem nieznacznie się pomylił.
W 58. minucie kapitalnym rajdem prawą stroną popisał się Krykun, dograł do Świderskiego na 4. metr, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Wreszcie w 64. minucie „resoviacy” przełamali niemoc – Geniec dośrodkował w pole karne do Świderskiego ten odegrał do Hebela i zawodnik gospodarzy pewnym strzałem pokonał Pawłowskiego.
W 68. minucie gospodarze mieli dużo szczęścia, bo po główce Robaka piłka trafiła w słupek. W 78. minucie Widzew dostał kolejny cios - za zagranie ręką poza polem karnym czerwoną kartką został upomniany bramkarz Widzewa, Wojciech Pawłowski. Ponieważ limit zmian w zespole gości został wykorzystany do bramki musiał wejść Hubert Błąkiewicz.
Mimo gry w osłabieniu Widzew starał się atakować . Resovia głęboko się cofnęła i pod bramką Zapytowskiego było dosyć nerwowo. Ostatecznie gościom nie udało się wyrównać i kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Wyspiańskiego wreszcie mogli cieszyć się z 3 punktów!
Apklan Resovia – Widzew Łódź 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Hebel 64.
Resovia: Zapytowski ż 7 – Geniec 7, Zalepa 7, Domoń 7, Adamski 7 – Antkowiak 7 (69 Twardowski 6), Persak 7, Płatek 7 (90+4 Kantor), Hebel 8 (88 Radulj ż), Krykun 8 (90+5 Feret) – Świderski 7. Trener Szymon Grabowski ż.
Widzew: Pawłowski cz [78 ręka poza polem karnym] – Kordas, Rudol, Tanżyna (46 Błąkiewicz), Kosakiewicz ż – Gutowski, Możdżeń, Radwański, Poczobut ż (65 Wolsztyński), Ojamaa (72 Mandiangu ż) – Robak. Trener Marcin Kaczmarek ż.
Sędziował Kawałko (Augustów). Widzów 356.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]