Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2 liga żużlowa. Janusz Stachyra: Nie mieliśmy momentu startowego. Janusz Ślączka: Ktoś z nas musiał przegrać. Opinie trenerów po derbach

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Janusz ślączka okazał się lepszy od swojego kolegi, Janusza Stachyry.
Janusz ślączka okazał się lepszy od swojego kolegi, Janusza Stachyry. fot. wilkikrosno.pl
W 2-ligowych derbach Podkarpacia Wilki Krosno pokonały zespół Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego 52:38. Oto, co do powiedzenia po tym meczu mieli trenerzy obydwu teamów – Janusz Ślączka i Janusz Stachyra, kiedyś koledzy nawet z jednej „pary” w Stali Rzeszów.

Opinie trenerów po meczu Wilki Krosno - RzTŻ Rzeszów:

Janusz Stachyra (RzTŻ Rzeszów)
Wygraliśmy indywidualnie tylko trzy biegi, a w sumie to mecz tak na dobrą sprawę zaczęliśmy dopiero w biegach nominowanych, gdy 14. poszedł na 5:1. Nie mieliśmy momentu startowego, chłopaki zmieniali zębatki, rozmawialiśmy, ale to niewiele wnosiło. Gdy na siłę robiliśmy korekty, to było jeszcze gorzej i potem wracaliśmy do punktu wyjścia. To jednak było za mało, żeby się postawić dobrze zmotywowanym gospodarzom.

Trzeba jednak powiedzieć, że krośnianie mają swój cel i budżet od zimy. My jesteśmy dopiero po reaktywacji i też się chcemy dobrze zaprezentować, ale nie zawsze to idzie w parze. Na pewno wyciągniemy wnioski i będziemy pracować dalej. Na własnym torze będziemy groźniejsi, jak każdy.

Janusz Ślączka (Wilki Krosno)
Cieszę się, że tak szybko udało się nam załatwić sprawę, bo wiem, jak duży ciężar mają te mecze. Startowałem tutaj w Krośnie w derbach, jeszcze z Januszem w parze, i wygrywaliśmy. A dziś ktoś z nas musiał przegrać, cieszę się, że tym razem byłem górą.

Wygraliśmy, można powiedzieć, wysoko, ale też można było jeszcze wyżej, ale trochę błędów moi zawodnicy popełnili. Cieszę się jednak ze zwycięstwa i jedziemy teraz na mecz do Wittstock, żeby podtrzymać dobrą serię.

A juniorzy? Patryk Wojdyło jedzie bardzo dobrze. Z Cierniaka dziś nie mogłem skorzystać bo nie dostał zgody. Pojechał niedawno trzy mecze pod rząd w tej wysokiej temperaturze i jest to bardzo uciążliwe. Zapowiada jednak, że do Niemiec pojedzie z nami. Dziś jednak Bartek Kowalski pojechał równie dobrze.

Mogłem Patryka wystawić do nominowanych, ale nie czuł się najlepiej, nakryło go przy jednym starcie. Punkt w prawo czy lewo - przy takiej przewadze - nie robił nam wielkiej różnicy, a chcę mieć go w kolejnych meczach.

Czy po trzech zwycięstwach na otwarcie sezonu już jesteśmy na autostradzie do awansu? Oj jeszcze daleko, teraz mamy ciężki mecz w Wittstock, tego toru nie znamy, chyba tylko Wadim tam jeździł. Pojedziemy tam jednak po wygraną, bo nie ukrywam, że skład mamy dobry.

Martwi mnie tylko postawa Marcina Jędrzejewskiego, bo na treningu też jedzie słabo. Musimy jednak coś zrobić, może coś z silnikami, coś żeby jechał lepiej, żeby co najmniej te 5 punktów robił i już będzie wszystko w porządku.


Dariusz Marzec w szczerym wywiadzie po odejściu z PGE Stali Mielec: takie rozstania naprawdę bolą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24