20 lat Polski w Unii Europejskiej. Marcin Ociepa: „Jesteśmy liderem obronności w Europie. Inne kraje mogą brać z nas przykład”

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Adam Jankowski / Polska Press
W maju 2004 roku Polska dołączyła do grona państw członkowskich Unii Europejskiej, co było kamieniem milowym dla naszego kraju zarówno pod względem politycznym, jak i ekonomicznym. Po dwudziestu latach od tego wydarzenia, zapytaliśmy Marcina Ociepę, byłego wiceministra Obrony Narodowej, jak członkostwo w Unii wpłynęło na krajową obronność oraz jakie korzyści i wyzwania to przyniosło.

Marcin Ociepa, w latach 2019–2023 sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, rozpoczął od zwrócenia uwagi, że wpływ Unii Europejskiej na bezpośrednie aspekty obronności Polski jest ograniczony.

- Wspólna polityka obronna Unii nadal pozostaje raczej ambicją, niż faktem. Chociaż mamy Eurokorpus i kilka innych inicjatyw, to w praktyce zdecydowana większość działań obronnych nadal odbywa się pod egidą NATO - wyjaśnia były wiceminister.

Jego zdaniem, podczas gdy Unia Europejska stworzyła pewne struktury pod wspólną politykę zagraniczną, takie jak Europejska Służba Działań Zewnętrznych, to polityka obronna nie osiągnęła jeszcze poziomu realnej efektywności.

Znaczenie członkostwa w UE dla bezpieczeństwa Polski

Mówiąc o szerszych aspektach bezpieczeństwa, Ociepa podkreśla meta-polityczne znaczenie przynależności do Unii.

- Bycie częścią Unii Europejskiej oznacza, że atak na Polskę nie byłby obojętny pozostałym państwom członkowskim ze względu chociażby na łączącą nas unię celną, co teoretycznie zwiększa nasze bezpieczeństwo. Jest to rodzaj politycznej ochrony, która działa bardziej w sferze dyplomatycznej niż bezpośrednio militarnej - wyjaśnia.

Analizując różnice w podejściach NATO i UE, Ociepa wyjaśnia, że podczas gdy NATO jest przede wszystkim aliansem militarnym, UE skupia się bardziej na aspektach gospodarczych i politycznych.

- Chociaż istnieje przestrzeń do pogłębienia współpracy obronnej w ramach UE, to jednak główny ciężar obronności nadal będzie spoczywać na NATO, które jest de facto UE plus Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią czy Turcją - mówi Ociepa.

Korzyści technologiczne i obronne wynikające z członkostwa w UE

Marcin Ociepa również wskazuje na bezpośrednie korzyści dla Polski związane z członkostwem w UE, takie jak dostęp do technologii i współpracy w ramach Europejskiej Agencji Obrony, Europejskiej Agencji Kosmicznej czy Frontexu, czyli Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej.

- Te organizacje nie tylko wzmacniają pośrednio naszą obronność, ale także pozwalają na czerpanie korzyści technologicznych i operacyjnych, co jest kluczowe w nowoczesnym świecie. Dzięki tym instytucjom Polska może efektywnie współdziałać na arenie międzynarodowej, wzmacniając swoje zdolności obronne i technologiczne – zauważa poseł Ziemi Opolskiej.

„Polska jest przykładem dla innych krajów UE”

Marcin Ociepa odniósł się do aspiracji Polski do pełnienia roli lidera w UE i NATO, zwłaszcza w kontekście finansowania obronności.

- Polska już teraz jest prymusem UE, przeznaczając na obronność blisko 4 proc. PKB. Nasza rola jako lidera obronności w Europie jest coraz bardziej widoczna, co dodatkowo wzmacnia naszą pozycję w NATO i Unii Europejskiej. Polska stała się krajem o największych wydatkach w relacji do PKB na armię spośród wszystkich członków NATO. Prześcignęliśmy nawet Stany Zjednoczone - wyjaśnia.

Podkreśla także, że Polska musi kontynuować tę ścieżkę, aby utrzymać i wzmacniać swoje zdolności obronne zarówno w kontekście NATO, jak i ewentualnych przyszłych inicjatyw w ramach Unii Europejskiej.

- Już teraz Polska dysponuje dużą armią zawodowych żołnierzy, nowoczesnymi czołgami i szerokim arsenałem wyposażenia obronnego, co stanowi solidną podstawę do obrony naszego kraju. Chciałbym, aby pozostałe kraje UE brały z nas przykład – dodaje.

Debata na temat rozmieszczenia amerykańskiej broni jądrowej w Polsce

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów dotyczących obronności Polski jest potencjalne rozmieszczenie amerykańskiej broni jądrowej na terytorium naszego kraju. Marcin Ociepa podchodzi do tego zagadnienia z dużą ostrożnością, podkreślając zarówno strategiczne, jak i polityczne implikacje takiego kroku.

- To nie jest decyzja, jak zakup nowych armatohaubic czy samolotów F-35. To jest decyzja o umiejscowieniu na terytorium Polski amerykańskiej broni jądrowej, co ma głębokie implikacje dla amerykańsko-rosyjskich i szerzej międzynarodowych stosunków - mówi były wiceminister.

Ociepa zauważa, że chociaż taka decyzja miałaby na celu zwiększenie odstraszania militarnego, to równocześnie wiązałaby się z ryzykiem eskalacji napięć, szczególnie z Rosją.

- Musimy być świadomi, że Rosjanie, przysuwając swoje systemy uzbrojenia do granic, często dążą do eskalacji. Miejsce rozmieszczenia broni jądrowej na terytorium Polski może stanowić dodatkowy element odstraszający, ale również zwiększa ryzyko eskalacji, co może prowadzić do niepożądanych konsekwencji - wyjaśnia.

Podkreśla również, że choć obecność amerykańskiej broni jądrowej na polskim gruncie mogłaby teoretycznie wzmacniać bezpieczeństwo kraju, to nie należy zapominać, że przycisk do jej uruchomienia pozostanie w rękach Amerykanów.

Coraz większe znaczenie Polski w strukturach NATO i EU

Dwudziestoletnie członkostwo Polski w Unii Europejskiej zaowocowało nie tylko korzyściami ekonomicznymi, ale także skomplikowanymi wyzwaniami w obszarze bezpieczeństwa i obronności. Marcin Ociepa zwraca uwagę na wzrost znaczenia wschodniej flanki NATO w kontekście trwającej wojny na Ukrainie oraz działań hybrydowych reżimu Łukaszenki, który destabilizuje cały kontynent poprzez wpuszczanie nielegalnych imigrantów na terytorium Unii Europejskiej.

- Znajdując się w bezpośrednim sąsiedztwie konfliktu na Ukrainie, Polska doświadcza bezpośrednich i pośrednich skutków wojny, które mają wpływ na nasze bezpieczeństwo narodowe oraz politykę obronną - mówi Ociepa.

Podkreśla, że sytuacja ta wymaga od Polski oraz jej sojuszników w NATO zwiększonej czujności i gotowości do działania, zarówno w wymiarze militarnej obrony terytorium, jak i w odpowiedzi na wyzwania niemilitarne, takie jak wojna hybrydowa prowadzona przez Białoruś.

Były wiceminister obrony zauważa również, że te nowe wyzwania podkreślają znaczenie Polski w strukturach NATO oraz Unii Europejskiej.

- Jako kraj, który graniczy bezpośrednio z Ukrainą i Białorusią, Polska znajduje się na pierwszej linii frontu wobec działań destabilizujących region. Musimy wykorzystać naszą strategiczną pozycję oraz doświadczenia do wpływania na kształtowanie polityki obronnej i bezpieczeństwa na szczeblu międzynarodowym – dodaje Marcin Ociepa, poseł Ziemi Opolskiej i były wiceminister MON.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska