MKTG SR - pasek na kartach artykułów

20 lat temu Europa zawitała do Polski. Dwie dekady unijnego wsparcia w regionie

Dzięki unijnemu wsparciu w regionie powstała sieć kilku dróg ekspresowych: S3, S6, S11 i S10.
Dzięki unijnemu wsparciu w regionie powstała sieć kilku dróg ekspresowych: S3, S6, S11 i S10. GDDIKA
Przez okres zaborów, a potem czas PRL-u tylko wielcy optymiści lub wizjonerzy mogli przewidywać, że kiedyś Polska tak mocno zakotwiczy w rzeczywistości Europy Zachodniej jak to się dzieje teraz. Od 20 lat mamy to na papierze: 1 maja 2004 roku Polska stała się częścią Unii Europejskiej, co fundamentalnie zmieniło nasz kraj i region.

Oprócz nas tego dnia członkami Unii Europejskiej obywatele Cypru, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Malty, Słowacji, Słowenii i Węgier. To historyczne wydarzenie zostało poprzedzone latami przygotowania się Polski do tego dnia, bardzo trudnymi, akcesyjnymi negocjacjami na ostatniej prostej oraz unijnym referendum. To ostatnie trwało dwa dni (7, 8 czerwca 2003 roku), wzięło w nim udział 58,85 procent uprawnionych do głosowania. 77,45 zagłosowało za tym, aby Polska wstąpiła do Unii Europejskiej.

Co te dwadzieścia lat oznacza dla Polski? - To jedno z najważniejszych wydarzeń w całych polskich dziejach – mówi Bartosz Arłukowicz, poseł Koalicji Obywatelskiej i jedynka na liście kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego z ramienia tego ugrupowania w naszym regionie. - Dwadzieścia lat temu zostaliśmy jako kraj przeorientowani na zachód Europy ze wszystkimi tego konsekwencjami: politycznymi, mentalnymi i gospodarczymi. Otwarte granice, podróżowanie bez przeszkód to dziś norma, dorosło już pokolenie Polaków, które nie pamięta czasów, gdy to normą nie było, ale marzeniem, które wydawało się, że jeszcze przez długie dekady nie będzie zrealizowane. Jesteśmy innym narodem, o innej mentalności, bardziej pewnym siebie i swojej wartości. Jesteśmy też innym krajem, na zupełnie innym poziomie gospodarczego rozwoju – podkreśla parlamentarzysta.

Szczecin

W podobnym duchu wypowiada się Piotr Krzystek, prezydent Szczecina, który wymienia szereg inwestycji, które udało się zrealizować na przestrzeni lat. - Dzięki unijnemu dofinansowaniom znacząco podgoniliśmy inne europejskie miasta. Szczecin rozwiązał m.in. swoje kluczowe problemy komunalne. Powstała nowoczesna oczyszczalnia ścieków oraz spalarnia odpadów – wymienia prezydent. - Ale to nie wszystko. Do Szczecina wjeżdżamy ulicą Struga i zmierzamy w kierunku centrum ul. Gdańską. Te ulice to także dojazd do naszego portu, który radykalnie się poprawił, właśnie dzięki środkom z UE. Doczekaliśmy się także spięcia linią tramwajową prawego i lewego brzegu miasta. Mamy także słynny lodowy pałac czyli Filharmonię oraz marinę niemal w centrum Szczecina. A skoro jesteśmy już przy wodzie to piękne nadodrzańskie bulwary też przecież zyskały nowy blask. Każda z tych inwestycji była możliwa dzięki zewnętrznemu dofinansowaniu. To tylko kilka z całej masy przykładów i korzyści jakie osiągnęliśmy dzięki wejściu Polski do UE – podkreśla Piotr Krzystek.

Koszalin

Pieniądze szerokim strumieniem popłynęły też do wschodniej i południowej części naszego regionu. Około 200 samorządowych projektów w samym tylko Koszalinie zostało już dofinansowanych lub sfinansowanych przez wszelkiego rodzaju unijne dotacje. Pieniędzy popłynęło na to naprawdę mnóstwo. Już w latach 2004-2006 miasto dostało wsparcie na 29 inwestycji. To właśnie wtedy zostało wyremontowane za prawie 4 mln złotych główne skrzyżowanie ulic Armii Krajowej - Monte Cassino - Franciszkańskiej - Niepodległości oraz wyremontowana za 4,5 mln zł ul. Władysława IV. W latach 2007-2013 unijną dotację dostało blisko 80 przeróżnych inicjatyw w Koszalinie. To właśnie wtedy za 50 mln złotych powstała obwodnica śródmiejska, czyli ulice Wołyńska, Mazowieckiego, Dobrzyckiego. 30 mln zł kosztowała budowa Filharmonii Koszalińskiej. Połowa tej kwoty to także unijna dotacja. Zmodernizowany za prawie 5 mln zł został Bałtycki Teatr Dramatyczny, ponad 10 mln zł wydano na tzw. inteligentny system teleinformatyczny w mieście (który niestety do dziś nie działa). Aż 11 milionów, z wydanych 20 milionów, to też była unijna dotacja, a tak duże pieniądze pochłonął remont Rynku Staromiejskiego w mieście. Park Książąt Pomorskich w Koszalinie też był remontowany dzięki unijnemu wsparciu. A wyniosło ono wtedy ponad 3 mln złotych. Strefa ekonomiczna w Koszalinie też została uzbrojona w wodociągi, kanalizację, energię elektryczną dzięki unijnej dotacji.

Kołobrzeg

Dużo można też wyliczać unijnych inwestycji w Kołobrzegu. W mieście nad Parsętą tych inwestycji, wspartych przez wszelkiego rodzaju fundusze unijne, od wejścia Polski do Unii Europejskiej było ponad 100. Ale już w tzw. okresie przedakcesyjnym miasto dostawało sowite dotacje. W 2004 roku zaczęła się budowa centrum rekreacyjnego w Kołobrzegu, a wsparcie wyniosło aż 9 mln złotych. Modernizacja portu rybackiego w Kołobrzegu to też unijne wsparcie, wynoszące aż 20 mln złotych. Regionalne Centrum Kultury w Kołobrzegu też powstało dzięki unijnemu wsparciu i to rozłożonemu na kilka etapów. W pierwszym ta dotacja wyniosła solidne 5 mln złotych, w kolejnych 10 mln złotych. Rewitalizacja Kołobrzeskiej Strefy Uzdrowiskowej to 13 mln zł, a projekt pod nazwą "Poprawa dostępności do portu Kołobrzeg" otrzymał gigantyczne wręcz wsparcie 100 mln złotych. Miasto remontowało główne drogi za unijne pieniądze, a także kupowało autobusy miejskie. Nowoczesna promenada w kurorcie to też inwestycja z potężnym, kilkunastomilionowym wsparciem.

Szczecinek

Zmienił się też Szczecinek. Przez 20 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej skorzystał z wielomilionowych, unijnych dotacji. Bez wątpienia największą inwestycją ze wsparciem UE – choć realizowaną przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad – była budowa obwodnicy Szczecinka w ciągu drogi S11. 12-kilometrowa ekspresówka oddana do użytku w roku 2019 kosztowała nieco ponad 400 mln zł, z czego Unia dołożyła 213 mln zł. Wielkim przedsięwzięciem dofinansowanym przez Unię Europejską była modernizacja gospodarki wodno-ściekowej w ramach projekt Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty. Na Szczecinek, który m.in. przebudował oczyszczalnię ścieków, przypadło 78 mln zł (przy całości zadania 112 mln zł). Bez unijnych funduszy (przez Urząd Marszałkowski) nie powstałaby także mała obwodnica Szczecinka (całość 22,3 mln zł, dotacja 13,4 mln zł).
Szczecinek sięgał po unijne pieniądze i sam, bezpośrednio do Brukseli. Takim projektem był – wspólny z kilkoma miastami europejskimi – Civitas Renesaince na różne zadania związane z transportem miejskim. Otrzymaliśmy na to 1,7 mln euro (całość projektu 3 mln euro). Swój dawny blask z wsparciem unijnym odzyskał i szczecinecki zamek odrestaurowany kosztem 10 mln zł (dofinansowanie 3 mln zł). Za unijną dotację Szczecinek uzbroił także specjalną strefę ekonomiczną (całość 13,3 mln zł, dotacja 6,5 mln zł), czy zakupił 10 elektrycznych autobusów z ładowarkami (całość 25,3 mln zł, dotacja 17,5 mln zł).

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera