- Zastanawiam się, czy w tej drużynie nie przydałaby się zmiana, bo zasada "nowej miotły" często się sprawdza. Mam dylemat po tym spotkaniu. Usiądziemy w poniedziałek z prezesem i na spokojnie o wszystkim porozmawiamy - mówił nam po przegranym 1:6 meczu z Wartą Poznań trener Czesław Jakołcewicz. Ta porażka na pewno zabolała go podwójnie, bo doznał jej u siebie - w Warcie i Lechu Poznań spędził znaczną część swojej bogatej kariery piłkarskiej.
W poniedziałek przed treningiem szkoleniowiec spotkał się z Piotrem Zielińskim. - Na chwilę obecną nie ma tematu odejścia trenera Czesława Jakołcewicza. W tej rundzie w pięciu spotkaniach zdobyliśmy siedem punktów, a w całej jesiennej trzynaście punktów. Na pewno bolą rozmiary porażki z Wartą, bo była rekordowa w tej kolejce, ale to nie jest jeszcze moment na dokonywanie zmian. Trzeba być przekonanym, że ewentualna zmiana wpłynie pozytywnie na wyniki, a uważam, że nie ma to takiego przełożenia w przypadku KSZO, bo jest to specyficzny klub. Ale nie jest też tak, że trener będzie zawsze trwał na swoim stanowisku, bez względu na wyniki. Na razie trener ma u nas poparcie, teraz musimy się skupić na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do spotkania z Bogdanką Łęczna i wywalczyć w nim trzy punkty. Liczę na to, że zawodnicy udowodnią, że wysoka porażka z Wartą to był wypadek przy pracy - powiedział Piotr Zieliński, który pełni obowiązki prezesa KSZO.
W poniedziałek podopieczni trenera Jakołcewicza trenowali po południu. Z zajęć zwolniony został Damian Nawrocik. Na sobotni pojedynek z Bogdanką, który rozpocznie się o godzinie 18, szkoleniowiec powinien mieć do dyspozycji wszystkich piłkarzy poza Rafałem Lasockim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?