Informację potwierdził Marcin Betleja z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy dziś około godziny 7 rano - powiedział nam strażak. - Nadal trwają poszukiwania. Na miejscu jest 6 zastępów straż pożarnej. Kobiety szukają też płetwonurkowie z KMPSP w Przemyślu. Oprócz tego na powierzchni wody pracują strażacy w łódkach. Do poszukiwań wykorzystujemy też łódź wyposażoną w sonar do penetracji dna rzeki na głębokości 150 metrów.
Aktualizacja godz. 10:30
O godz. 7.16 straż pożarna otrzymała zgłoszenie od operatora 112 o tym, że kobieta weszła do Sanu - na wysokości ogródków działkowych (stara przystań), niedaleko obwodnicy. Służby poinformował mężczyzna, który widział jak kobieta zniknęła pod taflą wody.
Na miejsce pojechał m.in. zastęp z łodzią, karetki i policja oraz specjalistyczna grupa nurków z Przemyśla. Dwóch nurków weszło do wody i penetrowało rzekę. Poszukiwania nie dały rezultatu. Trwają działania poszukiwawcze. Nurkowie z sonarem sprawdzają rzekę.
Tożsamość i wiek kobiety na razie nie są znane.
Aktualizacja godz. 14.07
Jak ustalili policjanci, 20-letnia mieszkanka powiatu jarosławskiego spędzała czas wolny nad rzeką z dwójką znajomych. W pewnym momencie kobieta weszła do wody, zaczęła płynąć jednak po chwili zniknęła pod powierzchnią.
Aktualizacja godz. 14:16
Trwają poszukiwania 20 letniej mieszkanki powiatu jarosławskiego, spędzała czas nad rzeką z dwójką znajomych. W pewnym momencie kobieta weszła do wody, zaczęła pływać i po chwili zniknęła pod powierzchnią. Policja przyjęła już zgłoszenie o zaginięciu kobiety i trwają nadal jej poszukiwania. Z osobami, które były z nią policja wyjaśnia teraz okoliczności zdarzenia.
ZOBACZ TEŻ: 27-latek utonął w Jeziorze Żywieckim. "Zniknął pod wodą i nie wypłynął"
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?