21-letni Afgańczyk przyleciał z Grecji do Rzeszowa-Jasionki i udawał Bułgara. Liczył, że w ten sposób uda się mu dostać do Europy Zachodniej

Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Rzeszowie-Jasionce, kontrolujący legalność pobytu na terenie portu lotniczego, wytypowali do legitymowania jednego z podróżnych, którzy kilkanaście minut wcześniej przylecieli samolotem rejsowym z Aten.

21-letni mężczyzna zapytany o dokumenty przedstawił biometryczny bułgarski paszport, który od razu wzbudził podejrzenia co do autentyczności. Szczegółowe badanie dokumentu potwierdziło fałszerstwo.
- W trakcie rozmowy „Bułgar” przyznał się, że w rzeczywistości jest Afgańczykiem. Jak dodał, paszport kupił w pakiecie z fałszywymi prawo jazdami oraz biletem lotniczym do Polski za 4 tys. euro, przebywając jeszcze w Grecji. Na postawie fałszywek chciał dotrzeć do Europy Zachodniej - informuje mjr SG Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do popełnienia przestępstwa. Dobrowolnie poddał się karze 1,5 roku pozbawienia wolności z zawieszeniem na okres 2 lat. Cudzoziemiec zostanie umieszczony na okres 3 miesięcy w Strzeżonym Ośrodku w Lesznowoli.
Tylko w czterech pierwszych miesiącach 2019 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG przeprowadzili ponad 400 kontroli legalności pobytu cudzoziemców. Objęto nimi przeszło 1,5 tys. osób. W większości byli to obywatele Ukrainy, Mołdawii i Iraku. 147 cudzoziemców zostało zatrzymanych, ponad 200 zobowiązanych do opuszczenia Polski, a 45 przekazanych na Ukrainę w ramach readmisji.

ZOBACZ TEŻ: Nowe autobusy MPK w Rzeszowie będą jeździć na ekologiczny gaz ziemny