Pomysł obrabowania samotnie mieszkającego człowieka zrodził się w głowie 22-letniego Patryka Z. z Rymanowa w nocy z 2 na 3 grudnia ub. roku, gdy jechał z dziewczyną samochodem swego trzy lata młodszego znajomego, Przemysława K.
Najpierw odwiózł dziewczynę. Z jej domu zabrał lateksowe rękawiczki i przeźroczystą taśmę. Potem razem z Przemysławem K. podjechali pod dom Władysława W, mieszkańca Rymanowa. Patryk Z. spodziewał się, że 63-latek dostał rentę i może dysponować większą gotówką.
19-latek został w aucie. 22-latek poszedł do domu. Założył rękawiczki, zabrał latarkę Nie musiał się włamywać, bo Władysław W. nie miał zwyczaju zamykać drzwi na klucz.
Gdy młody mężczyzna wszedł do mieszkania, 63-latek leżał w łóżku, ale na widok intruza podniósł się i zaczął do niego mówić. Wtedy - według ustaleń śledczych - Patryk Z. miał go uderzyć pięścią w twarz.
Mężczyzna przewrócił się na posłanie, a napastnik zaczął przeszukiwać jego spodnie w poszukiwaniu pieniędzy. Władysław W. próbował się ponownie podnieść i bronić. Wtedy otrzymał kolejny cios pięścią. Stracił przytomność.
22-latek przeszukał pokój, ale nie znalazł ani pieniędzy, ani żadnego innego wartościowego łupu. Zabrał więc stojący na stole 32-calowy telewizor LCD i wrócił do czekającego przed budynkiem kolegi.
Zapakowali wartego 1500 zł Samsunga do auta i pojechali do Iwonicza. Tam zostawili telewizor w garażu znajomej. Patryk Z. zabrał go na drugi dzień. Jednak nie przyznał się, co z nim zrobił.
Nazajutrz 22-latek odwiedził też swojego młodszego wspólnika. Poprosił, by schował gdzieś w obejściu jego buty. Resztę rzeczy, w które był ubrany - jak twierdzi - spalił gdzieś na terenie Iwonicza-Zdroju.
To, że Władysław W. nie żyje odkryli przypadkiem robotnicy z ekipy budowlanej, umówionej do remontu drugiej część domu (miał w niej zamieszkać brat 63-latka po powrocie z Anglii). Rankiem zjawili się na posesji. Weszli do domu i zobaczyli gospodarza, z zakrwawioną twarzą wciśniętą w kołdrę.
Sekcja zwłok wykazała, że 63-latek doznał obrażeń twarzy (m.in. złamania nosa, kości jarzmowej i oczodołu). Doprowadziło to do utraty przytomności, 63-latek zmarł wskutek uduszenia się krwią.
Obu młodych mężczyzn prokuratura oskarżyła o rozbój. Patryk Z - odpowie też za nieumyślne spowodowanie śmierci Władysława K. 22-latek przyznaje się do przestępstwa, ale zaprzecza, że uderzył 63-latka pięścią w twarz.
Patryk Z. będzie odpowiadał jako recydywista. Był już wielokrotnie karany, m.in. za rozbój. Wyrok (w zawieszeniu) na koncie, za próbę włamania ma też już Przemysław K. Obaj na proces czekają w areszcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?