Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

22-letnia Olivia Fok chce rozkręcić tegorocznego sylwestra w Przemyślu. Zobacz i posłuchaj, jak śpiewa [WIDEO]

Norbert Ziętal
Kanał na YouTube przemyślanki Olivi Fok ma już ponad 105 tys. subskrybentów. Globalny portal docenia takich twórców.
Kanał na YouTube przemyślanki Olivi Fok ma już ponad 105 tys. subskrybentów. Globalny portal docenia takich twórców. Archwium Olivii Fok
Wystąpi podczas miejskiej zabawy sylwestrowej w Rynku w Przemyślu. Zaraz po DJ Rafale Błachut Bleiz i tuż przed gwiazdą wieczoru Varius Manx i Kasią Stankiewicz. Przemyślanka, 22-letnia Olivia Fok.

To będzie drugi, publiczny występ "na żywo" w Przemyślu 22-letniej przemyślanki Olivii Fok.

Śpiewaniem „na poważnie” zajmuje się od kilku lat. W 2012 r. zadebiutowała na YouTube i to głównie tutaj można posłuchać jej piosenek. Także w stacjach radiowych. Występuje w wielu miastach w Polsce, jednak w Przemyślu zaprezentuje się drugi raz. Wielu przemyślan dopiero podczas zabawy sylwestrowej w Rynku będzie mogło bliżej poznać Olivię.

- Ten występ również dla mnie będzie wyjątkowy. Nie tylko dlatego, że zaśpiewam w swoim mieście. Również dlatego, że pierwszy raz wystąpię na scenie z tancerzami. Zatańczą ze mną tancerze ze Studia Tańca Chiliout z Przemyśla. Kiedyś tańczyłam taniec towarzyski, ale to jest całkowicie inny gatunek - mówi Olivia.

Przełom dzięki 15-sekundowemu teledyskowi

Rozmawiamy ok. dwóch tygodni przez Sylwestrem. Olivia dużo ćwiczy z tancerzami z Chiliout i układa swój sylwestrowy repertuar.

Na YouTubie jest obecna od 2012 r. Od początku dodawała tam swoje covery przebojów Justina Biebera, kanadyjskiej gwiazdy muzyki pop oraz rhythm & blues. Pierwszym był „Boyfriend”, nagrany w studiu Szkoły Podstawowej nr 15 w Przemyślu. Potem były kolejne. Do dzisiaj mają od kilku do kilkudziesięciu tys. wyświetleń.

Jak na globalnego YouTuba nie jest to dużo, chociaż wielu polskich vlogerów czy twórców nawet o takich wynikach może co najwyżej pomarzyć, poprzestając na kilkuset odsłonach.

Przełom nastąpił na przełomie 2015 i 2016 roku. „Sorry” Biebera triumfowało na światowych listach przebojów.

ZOBACZ WIDEO
"Sorry" Justina Biebera w wykonaniu Olivii Fok:

- Justin od dawna był moim idolem. Byłam na bieżąco z jego muzyką. „Sorry” słuchałam wtedy na okrągło. Przypadkowo nagrałam 15 sekund swojego nagrania tej piosenki, z tym że przetłumaczyłam ją na polski. Troszkę pozmieniałam, aby słowa pasowały do muzyki. Sama nagrałam wykonanie. Telefonem. Stałam przy oknie w swoim pokoju - wspomina Olivia.

Teraz chce jej się śmiać, gdy ogląda to nagranie i dzisiaj na pewno nie zdecydowałaby się go opublikować w Internecie. Wtedy mini-wideo ze swoim wykonaniem „Sorry” najpierw wysłała kilku znajomym.

- Szybko zareagowali. Oni radzili „dawaj to na YouTuba i Instagrama”. Hmm, cóż mam do stracenia, wrzuciłam - wspomina.

Wchodzę do Internetu, a tam wszędzie mój teledysk

Po kilku godzinach weszła na Facebooka i szok. Jej wideo było wszędzie. Jako viral, czyli mini-wideo rozpowszechniane „wirusowo” przez kolejnych internautów, został oglądnięty miliony razy. Sporo w tym zasługi amerykańskiego rapera Sutflute, który udostępnił wideo na swojej stronie na Facebooku.

- W mojej skrzynce odbiorczej pojawiło się setki albo nawet tysiące wiadomości. Olivia, chcemy całość, domagali się.

Obawiała się, bo dla niej „Sorry”, nr 1 na światowych listach, to była świętość. Nie chciała zepsuć takiego przeboju.
Napisała tekst po polsku, także film i pojechała do studia w Krakowie na nagranie. Wrzuciła całość na YouTuba.

To teledysk z rekordowym wykonaniem na jej kanale, dwa tygodnie temu liczba wyświetleń przekroczyła 3 miliony.

Dzisiaj kanał Olivii ma 105 tys. subskrybentów, a łączna ilość wyświetleń wszystkich teledysków przekroczyła 10 mln. Oprócz rekordowego „Sorry”, wyniki oglądalności nabijają również „Love Yourself” 2,8 mln wyświetleń oraz „What do you mean?” dobijający do miliona. Oczywiście to aranżacje przebojów Biebera.

Trzy własne piosenki. Czas pomyśleć o płycie

- Nigdy nie tłumaczyłam piosenek innego wykonawcy. Dlaczego? Bo Bieber był i do dzisiaj jest moim idolem. Robię to z pasji. Justin nie wydaje obecnie nowych piosenek, ale ja nadal czekam i tęsknię za nimi - mówi Olivia i wyjaśnia, że jej piosenki to nie są do końca tylko covery przebojów Biebera.

W grudniu 2016 r. wydała swojego pierwszego singla „To tylko gra”. Chce go zaśpiewać podczas przemyskiego Sylwestra. Także dla swojej mamy Renaty, która prawdopodobnie również pojawi się na miejskim Sylwestrze.

Obecnie na koncie ma trzy swoje single. „Dalej”, wakacyjną piosenkę. Clip do niej został nagrany w Hiszpanii, paryskim Disneylandzie i Warszawie. Potem była „Mama”, balladę po angielsku.

ZOBACZ WIDEO
Olivia Fok "Mama":

Niedawno pojawił się teledysk „Coraz bliżej święta”, nagrany z zespołem Soundset.

Gdy zaczynała publikować piosenki w Internecie dostawała bardzo dużo wiadomości. Na Facebooku także od osób, które nie były jej znajomymi na tym portalu. W takich przypadkach wiadomości trafiają do folderu „inne”, do którego rzadko kto zagląda, bo nie chcemy czytać informacji od nieznanych nam osób.

- W skrzynce znajdowała się jedna nieprzeczytana wiadomość od Emiliana Waluchowskiego, producenta muzycznego. Zaproponował mi nagranie piosenki. To on mnie zmotywował do pierwszej piosenki „To tylko gra”. Emilian do dzisiaj jest moim producentem. Odpowiada za muzykę, organizację całości. Jednak ja do dzisiaj piszę słowa piosenek - opowiada przemyślanka.

Myśli o wydaniu płyty, jednak to jeszcze trochę potrwa. Sama prowadzi swój kanał na YouTubie, jest w sieci partnerskiej, promuje swoje utwory w social media.

Rozwój? Na pewno nie poprzez różne show w telewizji

Nie wszystko w jej życiu szło „jak po maśle”. Wspomina, że gdy miała 16 lat uczestniczyła w castingu do znanego programu rozrywkowego, jednego z ogólnopolskich telewizji.

- Jechaliśmy całą rodziną, ja byłam bardzo podekscytowana, ale jeszcze przed występem wiedziałam, że się nie dostanę. To był dla mnie spory kopniak, ale tak te programy funkcjonują. Dlatego postanowiłam sobie, że jak mam coś z muzyce osiągnąć, to na pewno nie poprzez takie programy.

Dzisiaj jest niezależna, jeżeli chodzi o wydawanie piosenek. Ma grupę wiernych fanów i przyjaciół, którzy „jeżeli zacznie jej coś odwalać”, to na pewno zwrócą jej uwagę. Na koncie sporo występów. M.in. dwa razy w jednej z największych w Polsce Tauron Arenie w Krakowie, Energa w Gdańsku, w Spodku w Katowicach. Także na żywo w „Pytaniu na śniadanie” w TVP, co było dla niej sporym przeżyciem.

- Pomimo, że zagrałam już bardzo dużo koncertów, to nadal stresuję się przed wyjściem na scenę. Jednak jak już jestem na scenie, zobaczę ludzi, którzy przyszli na mój koncert, to odzyskuję pewność siebie.

Dostaje mnóstwo wiadomości internetowych. Choćby od dziewczyn, którzy proszą o radę, co robić, aby odnieść taki sukces jak ona. Czasami pytania są bardziej konkretne, jaki mikrofon, gdzie znaleźć studio nagrań, jaką wybrać piosenkę.

- Bardzo dotykają mnie wiadomości, w którym ktoś opowiada jakieś ciężkie historie ze swojego życia. I dziękują, że dzięki mojej muzyce udało się coś naprawić w ich życiu.

Piszą również mężczyźni i chłopcy, czasami wyznają miłość.

- Mam w Internecie swoje foczki, grupę moich fanek i fanów.

ZOBACZ WIDEO
Coraz bliżej święta:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24