Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

24 godziny z...

Grzegorz Michalski
Portret Każdy kibic piłki nożnej go zna. Energiczne zapowiedzi, sportowe zacięcie i pasja do komentowania spotkań jasielskiej drużyny Czarnych Jasło to domena naszego bohatera.

Mowa o Marku Machowskim. Mieszkańcy powiatu najbardziej kojarzą go z meczów IV ligowych Czarnych Jasło. Podczas spotkań przy Śniadeckich to właśnie Marek pełni rolę spikera. Odczytuje składy, podaje fakty z meczu i zagrzewa kibiców do dopingu. Poza tym, pracuje jako handlowiec w jasielskiej firmie Tekpud, a w weekendy utrwala na taśmie filmowej przyrzeczenia zakochanych.

Pobudka z samego rana

Marek zazwyczaj wstaje o godz. 6. - Przygotowuję sobie lekkie śniadanie, jakiś jogurt i owoce. Taki posiłek napędza mnie na dobry początek dnia. Staram się każdego ranka coś zjeść. Z racji charakteru pracy nie muszę biec do niej „na jednej nodze” - przyznaje Marek. Do przedsiębiorstwa, gdzie jest zatrudniony dojeżdża samochodem. Z racji tego, że pracuje w dziale marketingu, ma nienormowany czas pracy. W pracy zazwyczaj zjada coś na słodko. - To taka przekąska do kawy. Bywa też czasem tak, że skuszę się na jakiegoś fast fooda, w Jaśle nie brakuje miejsc, gdzie można zjeść dobrze i na szybko - nie ukrywa. Machowski podkreśla, że lubi swoją pracę. W jasielskiej firmie, która mieści się na ulicy Towarowej, pracuje niezmiennie od 26 lat.

Polski tradycyjny obiad - to lubię!

Po ciężkim dniu pracy przychodzi czas na największy posiłek w ciągu dnia. - Obiad raczej jadam w domu, chyba że mój powrót się przeciąga, to lubię zjeść w restauracji - przytacza. Marek podkreśla, że w domu świetnie gotuje żona. - To widać - żartuje. Jego ulubione danie to rosół i oczywiście takie tradycyjne potrawy jak dobry polski schabowy. - Zawsze zjadam go ze smakiem i nie trzeba mi dwa razy powtarzać, że jest szansa na dokładkę - dodaje z uśmiechem.

Po południu jest czas na relaks. W przypadku Marka są to najczęściej godziny spędzona na działce lub w towarzystwie najlepszych przyjaciół, a tych nigdy nie brakuje. W końcu Marek nie tylko w sportowym świecie, ale i na co dzień uchodzi za duszę towarzystwa!

Dobry film lub emocje sportowe

- Wieczorem lubię zjeść kolację w gronie najbliższych. Najbardziej smakują mi tosty, które robią moi synowie - chwali się Machowski. Zanim położy się spać, wieczór spędza zazwyczaj na jeden z trzech sposobów. Jest to albo dobry film, wiadomości lub emocje sportowe. - Lubię też książkę, a szczególnie biografie znanych sportowców - podkreśla. W ciągu tygodnia do snu układa się około godziny 23. Najmocniej baterie ładuje na cały tydzień podczas weekendów. To wtedy rozpoczyna się jego czas aktywności na stadionie Czarnych Jasło. Marek od lat związany jest z jasielskim klubem. Przeżywał wspólnie z piłkarzami i kibicami „czarno-białych” wzloty i upadki najbardziej popularnej w regionie drużyny piłkarskiej. - Zapraszam na mecze rundy wiosennej. Emocji nie zabraknie - kończy M.Machowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24