Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25-latek z Sanoka zamordował swoją babcię

Dorota Mękarska
Piotr G. został dowieziony na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej w Sanoku dopiero w sobotę, gdy już całkowicie wytrzeźwiał. Wtedy usłyszał zarzut zabójstwa.
Piotr G. został dowieziony na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej w Sanoku dopiero w sobotę, gdy już całkowicie wytrzeźwiał. Wtedy usłyszał zarzut zabójstwa. Fot. Dorota Mękarska
Zabita w Sanoku 75-latka miała połamane wszystkie zebra, złamaną rękę i nogę oraz poważne obrażenia głowy. Staruszkę zmasakrował jej wnuk.

Piotr G. ma 25 lat. W zeszłym roku, w lipcu, dotkliwie pobił swojego ojca, z którym mieszkał w Piekarach Śląskich. Spod ręki syna mężczyzna ledwo uszedł z życiem. Dzisiaj jest kaleką.

Piotr G. został oskarżony o ciężkie uszkodzenie ciała, ale do tej pory nie stanął przed sądem w Tarnowskich Górach. Proces w tej sprawie ma się dopiero rozpocząć. Choć czyn, o który jest oskarżony, zagrożony jest 10-letnią karą więzienia, 25-latek został zwolniony z aresztu.

Po wyjściu na wolność Piotr G. zamieszkał z matką w Sanoku. A raczej zamieszkał ze swoją babcią, z którą jego matka dzieliła mieszkanie, w przerwach między wyjazdami zarobkowymi za granicę.

Nie było słychać wołania o pomoc

To właśnie podczas jej pobytu we Włoszech, doszło do dramatu. Nie wiadomo, co działo się w czwartek wieczorem w czterech ścianach mieszkania Heleny O. Sąsiedzi nie słyszenie ani odgłosów walki ani wołania o ratunek. Usłyszeli dopiero sygnał karetki. Piotr G. sam wezwał pogotowie ratunkowe.

- Ekipa pogotowia była w mieszkaniu bardzo krótko. Lekarz szybko wyszedł i zaraz pojawiły się radiowozy i policja. Potem zobaczyliśmy, jak wyprowadzają tego człowieka w kajdankach - relacjonuje jedna z sąsiadek.

W sobotę przeprowadzona została sekcja zwłok kobiety. Jej ciało nosiło ślady wyjątkowej agresji. Helena O. miała połamane wszystkie zebra, złamaną rękę i nogę oraz poważne obrażenia głowy. Starsza pani prawdopodobnie próbowała się bronić.
Wnuczek oskarżony o zabójstwo

O Piotrze G. sąsiedzi niewiele wiedzą.

- Rzadko go widywaliśmy - mówi nam jedna z mieszkanek bloku przy ul. Jana Pawła II. Dobrze im znana była za to ofiara tragedii. - To była tak miła, spokojna kobieta - mówią o Helenie O.

W trakcie zatrzymania Piotr G. miał 2,2 promila alkoholu. W sobotę prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24