Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

27-letni piosenkarz-youtuber z Podkarpacia skazany za przywłaszczenie muzyki swojego znajomego

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
W świecie muzyki plagiaty nie są rzadkością.
W świecie muzyki plagiaty nie są rzadkością. Pixabay
27-letni piosenkarz-youtuber z Podkarpacia, został prawomocnie skazany przez sąd na karę grzywny za przywłaszczenie utworu muzycznego swojego znajomego i opublikowanie go na YouTubie.

W sierpniu 2019 r. Artur Skoczylas skomponował utwór muzyczny i opublikował na swoim profilu na facebooku, aby jego znajomi mogli go posłuchać. Pan Artur zgodził się na podanie swoich danych w Nowinach.

Niedługo później pan Artur zdziwił się, gdy zobaczył, że jeden z jego znajomych, 27-latek z sąsiedniej miejscowości w województwie podkarpackim, wykorzystał (bezprawnie - jak niedawno orzekł sąd) podkład muzyczny do piosenki i teledysku, który opublikował na swoim kanale na YouTubie, z utworami disco-polo.

Wcześniej, jak twierdzi A. Skoczylas, 27-latek komentując w Internecie utwór Skoczylasa, stwierdził, że "szło by coś z tego zrobić". Prawowity autor muzyki nie spodziewał się jednak, że ktoś bez jego zgody, po prostu weźmie sobie jego piosenkę i wykorzysta w swoim teledysku. O przywłaszczeniu utworu powiadomił organy ścigania.

W sprawie została sporządzona profesjonalna ekspertyza przez rzeczoznawcę utworów muzycznych Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.

"Analizowane przeze mnie utwory są identyczne w każdym elemencie, a więc mamy tu do czynienia z oczywistym plagiatem" - w podsumowaniu kilkustronicowej opinii napisał ekspert ZAiKS.

Teledysk szybko stał się hitem kanału 27-latka. Zaledwie w ciągu pierwszego miesiąca zyskał ponad 5 mln wyświetleń, później było ich jeszcze więcej. Poprzednie utwory 27-latka radziły sobie dużo gorzej. Najpopularniejszy potrzebował aż 10 miesięcy, aby przekroczyć milion wyświetleń.

Tego teledysku już nie ma w Internecie. 27-latek zmodyfikował muzykę, ten sam pozostawił tytuł. Efekt? Ponad 4 mln wyświetleń, choć ludzie w komentarzach proszą o poprzednią wersję.

"Ze względu na przypuszczalne podobieństwo melodii innego autora w tej piosence, musiała ona na obecną chwilę zostać zmieniona. Uwielbiam Was, dlatego nie mogłem pozwolić, żebyście zostali bez tego utworu" - w lutym 2020 r. tłumaczył swoim fanom 27-latek.

- Wyniki wyświetleń jasno pokazują, ile ten pan zyskał na tym utworze. Ma też o wiele więcej subskrybentów kanału. Jednak najistotniejsze jest to, że utwór, który mi ukradł, otworzył mu drzwi do świata, do którego wcześniej nie miał dostępu - komentuje pan Artur.

Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Przemyślu. Wyrok zapadł w połowie maja obecnego roku, a teraz jest już prawomocny. Nikt się nie odwoływał. Sąd uznał 27-latka za winnego tego, że "w okresie od 26 października 2019 r. do 11 lutego 2020 r. w miejscowości (...) działając w krótkich odstępach czasu i z góry powziętego zamiaru, przywłaszczył sobie autorstwo utworu muzycznego, będącego przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze".

Jak przekazała nam sędzia Małgorzata Reizer, rzecznik Sądu Okręgowego w Przemyślu, 27-latek został skazany na 2 tys. złotych grzywny, 3 tys. złotych nawiązki na rzecz pokrzywdzonego. Ponadto musi zapłacić prawie 1,3 tys. zł kosztów sądowych oraz 4,8 tys. kosztów zastępstwa procesowego.

- Oczywiście, teraz skieruję pozew cywilny i będę się domagał odszkodowania - twierdzi pan Artur. Nie chce mówić, jakiej kwoty zażąda. Twierdzi, że będzie ona adekwatna do korzyści, jakie osiągnął youtuber, a które mogły przypaść panu Arturowi.

Plagiaty w świecie muzycznym nie są czymś nowym. Zarówno wśród światowych artystów największego formatu, jak również tych lokalnych. Szczególnie dużo jest ich w disco - polo.

- Dużo młodych twórców publikuje różne rzeczy w sieci internetowej. Może ta przykra dla mnie sprawa pokaże im, że nie wolno przywłaszczać sobie cudzych rzeczy i publikować ich jako swoje - mówi pan Artur.

Serwisy internetowe są wyczulone na punkcie kradzieży muzyki. Coraz doskonalsze programy same potrafią wykryć większość plagiatów. Co robić, jeżeli do swojego amatorskiego filmiku chcemy dodać podkład muzyczny, a nie jesteśmy w stanie sami go skomponować lub kupić? Na YouTube, Facebooku, Instragramie czy Twitterze mamy bogate biblioteki bezpłatnych utworów muzycznych, z których - w obrębie danego serwisu - możemy do woli korzystać.

AKTUALIZACJA GODZ.20:50
Otrzymaliśmy e-maila od youtubera opisywanego w tekście. Przedstawiając swoje stanowisko w tej sprawie, stwierdził, że muzyka, która była przedmiotem sporu, to była próbka, która przeze niego "została rozbudowana, zaaranżowana, ubrana w tekst, wokal i teledysk. Bez powyższego nie miałaby szansy dotrzeć do szerszego grona odbiorców". Stwierdził, że cały czas chciał się dogadać z panem Arturem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24