3 liga. Daniel Świderski, zawodnik Stali Stalowa Wola: Powalczymy o sześć punktów, nie ma innego wyjścia

Stal Stalowa Wola wygrała 3:0 z Unią Tarnów i dzięki temu zmniejszyła się nieco jej strata do pierwszego miejsca w tabeli. Przed 16. kolejką rozgrywek traciła do liderującej Cracovii II cztery punkty, ale zespół ten przegrał 0:1 z Siarką Tarnobrzeg i to właśnie tarnobrzeżanie wskoczyli na pierwszą lokatę. Do nich stalowowolanie, zajmujący trzecie miejsce, tracą już tylko dwa punkty.

Zwycięstwo z Unią ma także inny pozytywny skutek dla zielono-czarnych. W 15. serii spotkań przegrali oni mecz po serii kilku udanych pojedynków ligowych i dzięki triumfowi w Tarnowie, wrócili na zwycięską ścieżkę.

- Cieszymy się, a tym bardziej, że ostatnio po raz pierwszy w sezonie przegraliśmy mecz u siebie (0:1 z Wólczanką Wólką Pełkińską - przyp. red.). Chcieliśmy sobie to zrekompensować i w tym meczu udowodniliśmy, że to była wpadka. Udało się znowu zachować czyste konto, a z przodu wpadło trzy razy - powiedział po spotkaniu Daniel Świderski.

Pierwsza bramka zdobyta przez niego padła po tym, jak wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony boiska. Drugi gol został strzelony po tym, jak wygrał sytuację sam na sam z bramkarzem Unii.

- W końcu udało mi się zdobyć dwie bramki w jednym meczu, ale najbardziej cieszy zwycięstwo zespołu. Fajnie, że mogłem mu pomóc - dodał sprowadzony latem do Stali napastnik.

Do końca 2021 roku pozostały do rozegrania jeszcze dwie ligowe kolejki. W pierwszej z nich, kończącej pierwszą rundę meczów, Stal zagra na własnym boisku z beniaminkiem rozgrywek, Koroną Rzeszów. W drugim meczu, który zainauguruję rundę rewanżową, zmierzy się z Avią Świdnik i również będzie gospodarzem.

Daniel Świderski ma nadzieję na to, że wraz z kolegami odniesie dwa zwycięstwa i udanie zakończy tegoroczne zmagania na boiskach grupy czwartej piłkarskiej trzeciej ligi.

- Na pewno będą to trudne spotkania, tym bardziej że to końcówka roku, a my zagraliśmy już trochę meczów. Musimy zachować koncentrację. Zagramy dwa razy u siebie i powalczymy o sześć punktów. Nie ma innego wyjścia - dodał Daniel Świderski.