3 liga. Dominik Cabała z Wisłoki Dębica: Po zimie nasza drużyna będzie lepiej funkcjonować

Mecz z Siarką kończycie z czystym kontem po stronie strat. To była rzadkość w waszym wykonaniu tej jesieni, a z liderem się udało, więc chyba satysfakcja jest podwójna?

No niestety, rzeczywiście w rundzie jesiennej rzadko udawało nam się zachowywać czyste konto. Nie byliśmy z tej sytuacji zadowoleni, dlatego dziś postanowiliśmy walczyć ostro w obronie i to się udało. Natomiast nie udało się nic strzelić, chociaż na początku mieliśmy swoje okazje. Cieszy ten remis z liderem, bo przynajmniej jakoś godnie kończymy tą jesień.

W eksperymentalnym składzie dziś wyszliście na boisko. Co się dzieje?

Mamy kontuzje, kartki, wyjazdy, dlatego w pierwszym składzie wystąpiło aż pięciu młodzieżowców, ale chłopaki spisali się znakomicie. Brawa dla nich.

Jaki był plan na Siarkę?

Wiedzieliśmy dokładnie, jak Siarka gra. Wiedzieliśmy, że jest mocna ze stałych fragmentów gry, dlatego mieliśmy jak najrzadziej dopuszczać do rzutów wolnych czy rzutów rożnych. Kilka tych sytuacji mimo wszystko mieli, ale graliśmy dosyć szczelnie przy tych stałych fragmentach i na szczęście żadnej krzywdy z nich nam nie zrobili. Szkoda tylko, że nie udało się wykorzystać żadnej okazji i strzelić chociaż jednej bramki.

Akurat w meczu z liderem w bramce zadebiutował Adam Maciąg. Dla was obrońców był to dodatkowy stres z powodu niepewności, czego się można po nim spodziewać?

Adam został rzucony na głęboką wodę, ale spisywał się bardzo dobrze. Czuliśmy się dziś pewnie z tyłu, a on też nam dodawał mocy. Ten mecz to była dla niego szansa, którą znakomicie wykorzystał. Młodzi zawodnicy właśnie w takich meczach muszą pokazać swój charakter, swoje umiejętności, udowodnić, że zasługują na miejsce w podstawowym składzie. On to zrobił, gratuluję mu tego występu.

Runda jesienna była w waszym wykonaniu w kratkę. Jak ostatecznie ją oceniacie?

Szczerze mówiąc nie jesteśmy zadowoleni z tej rundy. Liczyliśmy na lepszą grę. Zdarzało się nam popełniać dużo błędów i tracić niepotrzebne bramki. Ponieważ nie było wyników, trener próbował to jakoś odmienić, mieszał w ustawieniu. Pracujemy dużo nad defensywą. Myślę, że po zimie nasza defensywa i cała drużyna będzie funkcjonować dużo lepiej i zdobędziemy więcej punktów.