3 liga, gr. IV. Piłkarze Wisłoki Dębica mają za sobą pierwszy trening. Trener Dariusz Kantor testuje tylko juniorów

Na pierwszych zajęciach zabrakło tylko Jana Pelca, który ma dołączyć do drużyny w przyszłym tygodniu. - Na razie nikt nie narzeka na żadne urazy, więc wypada sobie tylko życzyć, by tak było dalej - mówi szkoleniowiec biało-zielonych, Dariusz Kantor.

Na razie z Wisłoką będzie trenowało pięciu młodych zawodników, którzy zostali zaproszeni po otwartych testach (odbyły się one na początku grudnia). - Na razie będziemy się im przyglądać na pierwszych treningach i podczas sparingów - informuje Dariusz Kantor. - Daliśmy sobie czas do 18 stycznia. Być może jakieś decyzje zapadną też wcześniej, ale to jest taka data graniczna - wtedy albo komuś podziękujemy, albo z nami zostanie - dodaje.

Jak mówi trener Wisłoki, nie ma planów, by zapraszać jakichś innych piłkarzy na testy. - Nie ukrywam, że chcielibyśmy pozyskać kogoś zimą, ale nie jest to sprawa testowania - chodzi po prostu o rozmowy między klubami - mówi Dariusz Kantor. - Nie jest jednak to takie łatwe, bo zimą czasami kluby chcą za swoich zawodników wręcz astronomicznych kwot. Mamy na oku kilku piłkarzy, ale na razie nic jeszcze nie wiadomo - przyznaje. Dębiczanie rozglądają się za środkowym napastnikiem, bocznym pomocnikiem i środkowym obrońcą.

W najbliższą sobotę piłkarze Wisłoki będą mieli testy na siłowni, a w poniedziałek także motoryczne. - Na razie myślimy tylko o testach na początek okresu przygotowawczego - mówi trener Kantor. - Liczę, że zawodnicy dobrze pracowali indywidualnie i wyjdą one dobrze. Może powtórzymy je jeszcze przed początkiem rozgrywek, ale jeszcze zobaczymy - dodaje.

Piłkarze beniaminka 3 ligi będą trenować pięć razy w tygodniu, a w soboty czekają ich sparingi - najbliższy już w najbliższy weekend z Głogovią Głogów Młp.

Zobacz też: TOP 10 piłkarzy 4 ligi podkarpackiej po rundzie jesiennej