Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga, grupa IV. Watkem Korona Bendiks Rzeszów przegrała po raz pierwszy - sporo kontrowersji i kartek [RELACJA, ZDJĘCIA]

Michał Czajka
Michał Czajka
Korona (ciemne stroje) nie miała w sobotę dobrego dnia
Korona (ciemne stroje) nie miała w sobotę dobrego dnia Michał Czajka
Watkem Korona Bendiks Rzeszów przegrała pierwszy mecz w sezonie.

Na początku meczu nic nie wskazywało na to, żeby koroniarze mieli przerwać swoją dobrą passę, bo gra toczyła się głównie w środku pola.

Już jednak od pierwszych minut było bardzo nerwowo - w 9. minucie sędzia wyrzucił z ławki trenera miejscowych Grzegorza Opalińskiego, a chwilę później po błędach w defensywie rzeszowianie stracili pierwszego gola. Zanim porządnie zdążyli się otrząsnąć było już 2:0 dla gości. W tym jednak wypadku gospodarze mieli spore pretensje do arbitra domagając się faulu na Nieckarzu. Sędzia miał jednak inne zdanie, ŁKS wyprowadził kontrę, po której miał rzut karny, który na gola zamienił Imiela.

Korona nie zdołała strzelić kontaktowego gola przed przerwą, a co gorsza nie stworzyła sobie nawet jednej sytuacji.

Drugie 45 minut też nie zaczęło się dobrze dla gospodarzy, bo zamiast odrabiać straty, to stracili trzeciego gola.

Korona grała w sobotę słabo, ale trzeba też zauważyć, że arbiter sobotniego spotkania nie panował nad wydarzeniami na boisku i kartki, których rozdał bardzo dużo zamiast uspokoić, to tylko powodowały niezdrowe emocje.

Trzeba uczciwie powiedzieć, że piłkarze z Rzeszowa nie mieli w sobotę dobrego dnia i ŁKS Łagów zasłużenie zwyciężył, bo w każdym elemencie był po prostu zespołem lepszym. Koroniarze byli bardzo nieporadni w ofensywie, brakowało dokładności i przede wszystkim sytuacji podbramkowych.

Tymczasem w zespole gości świetnie kierował wszystkim kapitan Adam Imiela, a obrońców Korony co chwilę niepokoili dobrymi akcjami Piotr Cichocki i Mateusz Ozimek.

- Myślę, że od początku mieliśmy pomysł na ten mecz - od początku prowadziliśmy grę, szybko zdobyliśmy gola potem poprawiliśmy i tak naprawdę mieliśmy jeszcze kilka sytuacji w pierwszej połowie, żeby zamknąć to spotkanie - podsumował Imiela.

- To był na pewno najsłabszy nasz mecz - nic więcej chyba nie mogę powiedzieć - mówił napastnik gospodarzy Paweł Piątek. - Nic nam nie wychodziło - dodał wyraźnie niepocieszony.

Watkem Korona Bendiks Rzeszów - ŁKS Łagów 0:3 (0:2)

Bramki: 0:1 Ozimek 15, 0:2 Imiela 20-karny, 0:3 Cihocki 54.

Korona: Pawlus ż - Rygiel, Padiasek, Skiba ż, Nieckarz (46 Kawalec ż), Karwacki (65 Pieniążek), Maślany (75 Mazur), Kocój, Bober (54 Jędryas żżcz[71]), Kardyś, Piątek ż. Trener Grzegorz Opaliński cz.

ŁKS: Banach - Stelmach, Mamełka, Gierczak (80 Kolasa), Piróg (75 Leirosa), Imiela ż, Ozimek (69 Kapsa), Urban, Cichocki ż, Mydlarz, Rogala. Trener Ireneusz Pietrzykowski.

Sędziował Mikulski (Lublin). Widzów 200.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24