Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. KS Wiązownica uległ Orlętom Radzyń Podlaski. Pierwsze koty za płoty beniaminka [ZDJĘCIA]

TST
KS Wiązownica uległ Orlętom Radzyń Podlaski
KS Wiązownica uległ Orlętom Radzyń Podlaski Tomasz Strzębała
Powrót na trzecioligowe boiska ekipa KS-u Wiązownica rozpoczęła od porażki. Gospodarze niemal całą drugą połowę grali w osłabieniu i w końcówce meczu z Orlętami Radzyń Podlaski stracili decydującą bramkę.

Nim zaczęło się spotkanie miejscowe władze na czele z wójtem Gminy Wiązownica Krzysztofem Strentem oraz wiceprezesem podkarpackiego ZPN Wiesławem Lada wręczyli gospodarzom okazałe puchary za awans do III ligi.

Ekipa trenera Marcina Wołowca od pierwszych minut ruszyła na bramkę Orląt z dużym animuszem, ale wyraźnie brakowało jej precyzji i wykończenia. Już w 8 minucie blisko trafienia był Kacper Wydra, który trochę przypadkowo znalazł się przy piłce po strzale Rafała Surmiaka. Gracz Wiązownicy nie opanował jednak futbolówki i ta po kiksie przeleciała obok słupka.

W 18. minucie, po podaniu Patryka Zielińskiego Wydra uderzył celnie, ale tym razem świetną interwencją popisał się golkiper gości.

Rywale byli skuteczniejsi i praktycznie już po pierwszej swojej akcji wyszli na prowadzenie. W 20 minucie Skrzyński zakręcił obrońcami Wiązownicy i precyzyjnym strzałem zza szesnastki, po długim rogu nie dał szans Bartoszowi Matodze.

Strata gola podziałała na gospodarzy jeszcze bardziej mobilizująco. Większość ich akcji kończyła się jednak przed polem karnym Orląt. Przed przerwą w słupek trafił Arkadiusz Kasia i to by było na tyle.

W drugiej połowie obraz gry był podobny. Blisko wyrównania gospodarze byli w 52 minucie gdy po zagraniu Wydry z kilku metrów szczupakiem strzelał Zieliński, niestety uderzał wprost w bramkarza. Potem miejscowi mieli jeszcze dwa wolne, ale nic z nich nie wynikało.

Dopiero w 57. minucie drużynie z Wiązownicy udało się doprowadzić do remisu. Po dośrodkowaniu Grzegorza Janiczaka piłkę głową musnął Zieliński, a ta ku radości kibiców wpadła do siatki. Chwilę później za drugą żółtą kartkę czerwień ujrzał Miłosz Gierczak, więc zespół Wiązownicy musiał sobie radzić w osłabieniu.

Od tego momentu miejscowi byli zmuszeni grać bardziej ostrożnie i uważać na próby kontrataków zespołu z Radzynia Podlaskiego. Niestety dla gospodarzy w 82. minucie, po zagraniu z lewej strony boiska, będący tuż przed bramką Arkadiusz Maj nie miał kłopotów z wpakowaniem piłki między słupki i rywale znowu byli na plusie. KS Wiązownica próbowała jeszcze szarpnąć wynik, ale Orlęta umiejętnie się broniły i rezultat już się nie zmienił.

KS Wiązownica - Orlęta Radzyń Podlaski 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Skrzyński 20, 1:1 Zieliński 57, 1:2 Maj

KS Wiązownica: Matoga – Drelich (85. Musik), Zieliński, Wydra ż, Surmiak – Kasia (62. Michalik), Rop (62. Kordas), Kapuściński, Janiczak – Kiełbasa (78. Sitek), Gierczak ż. Trener: M. Wołowiec.

Orlęta: Kołotyło – Szymala, Koszel (69 Kuźma), Mnatsakanyan, Maj – Kobiałka (78. Sowisz), Skrzyński, Rycaj, Korolczuk ż (78. Madembo ż) – Ozimek, Kamiński. Trener: M. Raczyński.

Sędziowali: Sebastian Wiśniowski oraz Szymon Wiśniowski i Daniel Bołoz. Widzów: 350.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24