3 liga. KS Wiązownica wygrywa mecz „za sześć punktów” z Lublinianką Lublin

To był mecz o przysłowiowe sześć punktów. Oba zespoły są na dole tabeli i oba chciały zgarnąć pełną pulę. Lublinianka po laniu w Krakowie wyszła na boisko mocno zmobilizowana, ale ekipa z Wiązownicy też była w gazie.

Nasza drużyna od pierwszych minut próbowała przejąć inicjatywę i stworzyła kilka okazji, jednak dopiero w 22 minucie udało się jej trafić. Gol Sebastiana Raka dodał Wiązownicy jeszcze większego animuszu.

Niestety naszym zawodnikom brakowało precyzji, dużo było zmarnowanych sytuacji, duło było strat w środkowej strefie boiska. Po zmianie stron mecz zrobił się nerwowy. Lublinianka szukała wyrównania i dopięła swego w 77 minucie. Po rzucie wolnym Marcin Szczepaniak zdobył gola gospodarzy, wykorzystując niezbyt pewną interwencję bramkarza KS-u Wiązownica.

Na szczęście nasz team szybko się pozbierał i 6 minut później znowu był na plusie. Po faulu na Raku w polu karnym arbiter podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Grzegorz Janiczak. Do końca nic już się nie zmieniło i ważne punkty przyjechały na Podkarpacie.

Lublinianka Lublin – KS Wiązownica 1:2 (0:1)
BRAMKI: 0:1 Rak 22, 1:1 Szczepaniak 77, 1:2 Janiczak 83-karny.

LUBLINIANKA: Błażucki – Oroń (82. Matyjaszczyk), Płocki, Misiurek ż, Wdowicz (82. Mazur), Knap (46. Gorecki) – Skrzycki (65. Choina), Szczepaniak ż, Kołacz – Flis, Malec ż (60 Książek). Trener: Radosław Adamczyk.

WIĄZOWNICA: Budzyński – Melinyshyn, Kapuściński, Majerski, Tonia – Surmiak (80. Hurenko), Mianowany (55. Janiczak), Gierczak (67. Michalik) – Rak, A. Kasia (55. Baran), Chełmecki (46. Musik ż). Trener: Kamil Witkowski.

SĘDZIOWAŁ: Rzucidło (Warszawa). WIDZÓW: 150.