3 liga. KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Stal Stalowa Wola 0:1 (ZDJĘCIA)

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Stal Stalowa Wola 0:1 (0:0)
Bramka: Mateusz Hudzik 75.
Żółte kartki: Głaz, Żurek – Świderski, Wojtak.
KSZO: Szymkowiak – Sylwestrzak, Zając, Majda, Kuzior, Stefanowicz, Brągiel, Głaz, Nawrot (57. Szela), Żurek, Gruchała – Węsierski.
Stal: Smyłek – Pietrzyk (89. Persak), Khorolskyi, Hudzik, Klepacki (68. Kiełbasa), Stępniowski, Duda, Olszewski Jopek, Drobot (75. Wojtak), Świderski (88. Żelisko).
Sędziował: Michał Ficiński (Sosnowiec).

Faworytem tego pojedynku była drużyna ze Stalowej Woli, która w ostatnich tygodniach spisuje się bardzo dobrze i wygrała cztery kolejne spotkania z rzędu (w tym trzy ligowe). KSZO gra w kratkę, ale ostatnio wygrał na wyjeździe 2:1 z Avią Świdnik. Przestrzeń w tabeli między tymi drużynami była jednak dość spora, ponieważ zielono-czarni mieli nad swoim rywalem przed tym meczem sześć punktów przewagi.

Na boisku różnicy między tymi dwiema zespołami nie było jednak widać. Mecz był dość wyrównany, a przed przerwą lepsze okazje do strzelenia gola stwarzała sobie drużyna z Ostrowca Świętokrzyskiego. Brakowało jej jednak skuteczności, gdyż zazwyczaj po strzałach jej piłkarzy piłka mijała bramkę Mikołaja Smyłka.

Przed przerwą goli nie oglądaliśmy, a najlepszej okazji nie wykorzystał w pewnym momencie Bartosz Żurek z KSZO. Stal szukała szczęścia głównie po strzałach z dystansu, ale także nie była dokładna.

W drugiej części spotkania oglądaliśmy jednego gola - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkarza KSZO pokonał Mateusz Hudzik. Wynik już się nie zmienił i trzy punkty pojechały do Stalowej Woli, choć wcześniej to gospodarze mogli objąć prowadzenie. Po błędzie w defensywie Stali sam na sam z bramkarzem wyszedł Oskar Majda, ale nie potrafił on wykorzystać swojej szansy.

Stal wygrała 1:0 i jest to jej czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu.