MOTOR LUBLIN - RESOVIA CENOWA BOMBA RESGRAPH 1-2 (1-1)
opinie
HENRYK ROŻEK (trener Resovii:): - Jechaliśmy do Lublina z obawami, ale udało się sprawić niespodziankę. To ważna wygrana, która pozwoli pozbierać się psychicznie po meczu z Siarką.
ROMAN DĘBIŃSKI (trener Motoru): - Fatalnie zaczynamy sezon. Przy remisie zespół dziwnie się zachowywał i straciliśmy głupiego gola.
0-1 Podlasek (11, głową, asysta Kality), 1-1 Prędota (29), 1-2 Solarz (77, asysta Szalonego)
MOTOR: Sejud 6 - Ptaszyński 4 (46. Palica 5), Maciejewski 6, Garwoła 6 - Szynkaruk 5 (70. Malesa), Maziarz 5, Gutek 6, Bielak 6, Szałachowski 5 - Prędota 7 (77. Kucharski), Popławski 5.
RESOVIA: Pietryka 6 - Smycz 6, Amarowicz 7, Kurek 7 - Solarz 7 (86. Peliszko), Rajzer 6, Kalita 7, Załoga 6, Stalec 6 (60. Biliński) - Szalony 6 (79. Stachyra), Podlasek 7 (90. Kopiec).
Sędziował Dariusz Giejsztorowicz (Suwałki). Żółte kartki: Szynkaruk - Kurek, Rajzer, Stalec i Solarz. Widzów 1500.
Rzeszowianie od początku siedzieli rywalom na karku, grali twardo i łatwo zdobywali teren. Mieli do tego mocne wsparcie stuosobowej grupy kibiców. Efekt? W 11. min Mirosław Kalita zacentrował w pole karne, Artur Sejud nie sięgnął piłki i Krzysztof Podlasek głową z bliska trafił do siatki.
Motor ruszył do przodu i w 26. min Piotr Bielak trafił poprzeczkę. Krótko po tym arbiter po konsultacji z bocznym usunął z ławki Henryka Rożka. Po kilku chwilach zakotłowało się pod bramką Resovii, do piłki dopadł Piotr Prędota i był remis. Motor próbował iść za ciosem, ale obrona Resovii i Pietryka nie pękali pod naporem.
W II połowie gospodarze zdołali tylko raz coś zdziałać; w 57. min strzelał Prędota, ale Marcin Pietryka odbił piłkę. Po 20. min wycieczkę do przodu urządził sobie Roman Garwoła i na środku boiska wdał się w drybling. Piłkę przechwycił Kalita, podał do Roberta Szalonego, ten uruchomił Wiktora Solarza, który trafił za 3 punkty.
POLONIA GREINPLAST PRZEMYŚL - KOLPORTER KORONA KIELCE 2-3 (1-0)
opinie
DARIUSZ WDOWCZYK (trener Kolportera): - Drużyna pokazała charakter. Cieszę się z trzech punktów, choć, jak na moje wymagania, popełniliśmy za dużo błędów.
KRZYSZTOF STEFANOWSKI (trener Polonii): - Punkty były na wyciągnięcie ręki. Goście zagrali dwa razy w to samo miejsce, ten sam zawodnik dwukrotnie przymierzył głową, a nasi obrońcy nie potrafili skutecznie wyskoczyć do niego.
1-0 Quaye (6, po samotnym rajdzie), 1-1 Cichoń (51, karny za faul na Zabłockim), 2-1 Rybkiewicz (59, karny za faul na Quaye), 2-2 Piwowarczyk (71, głową), 2-3 Piwowarczyk (88, głową)
POLONIA: Szramowiat 5 - Strzałkowski 5, Kud 5, Jaroch 6, Rostecki 4 - Pankiewicz 5, Gwóźdź 5, Sierżęga 5, Hołubka 5 (69. Wojtas) - Rybkiewicz 6, Quaye 7.
KOLPORTER: Wróblewski 5 - Kaźmierczak 5 (69. Piwowarczyk), Rutka 5 (63. Thiede), Nakielski 5, Gołąbek 6 - Bilski 6, Cichoń 6, Hermes 8, Mielec 4 (46. Kupiec 4) - Zabłocki 6 (82. Drej), Małocha 6.
Sędziował Mariusz Posuniak (Radom). Żółte kartki: Szramowiat, Kud, Quaye - Kaźmierczak, Rutka. Widzów 1500.
Dwóch minut brakło polonistom, by "urwać" punkty faworytom. Remis byłby sprawiedliwy. Gospodarze nie ulękli się rywala, ale na finiszu zabrakło im sił, a trener nie miał po kogo sięgnąć z ławki rezerwowych.
Zaczęło się zaskakująco - w 5. min strzał Zabłockiego obronił nogami Szramowiat, piłka powędrowała do Quaye, który popędził na bramkę i z ostrego kąta przelobował Wróblewskiego. Gol majstersztyk! Podziałał on demobilizująco na przyjezdnych, którzy zjawili się w Przemyślu już w piątek. Próby ataku załamywały się na obronie polonistów. W 34. min. dwójkowa akcja Sierżęga - Quaye omal nie zakończyła się powodzeniem, 4 minuty później temu ostatniemu przeszkodził bramkarz, a w następnej odetchnęli miejscowi - Bilski trafił w słupek. Tuż po przerwie Szramowiat sfaulował Zabłockiego i Cichoń z "jedenastki" doprowadził do wyrówanania.
Za chwilę przewinienie na polu karnym popełnił Rutka (ściął z nóg Ghanijczyka) i Rybkiewicz dał Polonii prowadzenie. W 69. min trener Wdowczyk wykonał manewr meczu, wprowadzając na plac Piwowarczyka. Ten, rzeczywiście "nawarzył piwa" - zdobył dwie, podobne, bramki i Polonia straciła komplet punktów.
SIARKA TARNOBRZEG- GÓRNIK WIELICZKA 1-1 (0-0)
1-0 Lewandowski (54, asysta Pszenicznego), 1-1 Ziółkowski (76-wolny)
SIARKA: Tomczyk 5 - Wilczok 5, Kozłowski 6, Pietrucha 6, Kaznecki 6 - Ćwik 5, Gromala 8, Gielarek 5 (72. Piątkowski), Antkiewicz 5 - Pszeniczny 7, Lewandowski 7 (90. Tęcza).
GÓRNIK: Juszczyk 5 - Harłacz 6, Baran 3 (57. Szczepański), Grodzicki 5, Ziółkowski 5 - Gruszka 5, Weiner 5, Kusia 6, Musiał 5 - Kępski 6, Zegarek 4 (74. Podsiadło).
Żółte kartki: Kaznecki, Gromala, Tomczyk - Grodzicki, Ziółkowski. Sędziował: J. Karpeta (Radom). Widzów 400.
Ciekawe spotkanie popsuli arbitrzy. Najbardziej kontrowersyjną była sytuacja w 38. min. Wtedy to na polu karnym gości powstało zamieszanie, a jeden z piłkarzy Górnika tak nieszczęśliwie wybił futbolówke, że ta trafiła w Marka Antkiewicza i wpadła do bramki. Główny wskazał na środek, po chwili jednak zmienił decyzję po rozmowie z asystentem Sławomirem Gierczakiem (sygnalizował pozycję spaloną któregoś z zawodników).
Już w 10 min bliski powodzenia był Maciej Lewandowski, ale po jego strzale Robert Ziółkowski wybił piłkę z linii bramkowej. Goście dopiero w 42 min mogli zdobyć bramkę; Krzysztof Kusia z ostrego kąta trafił w słupek. Po zmianie stron śmielej zaatakowali gospodarze. W 54 min ładną akcję przeprowadził aktywny Grzegorz Gromala, zagrał w tempo do Wojciecha Pszenicznego, ten do Macieja Lewandowskiego, a ten szczęśliwie ulokował piłką w siatce. W 76. min Robert Ziółkowski wykonując rzut wolny z 25 m, trafił w okienko bramki miejscowych. W ostatniej minucie Lewandowski zaprzepaścił dogodną okazje na podwyższenie rezultatu.
STAL RZESZÓW - STAL STALOWA WOLA 2-0 (0-0)
opinie
SŁAWOMIR ADAMUS (trener Stali SW): - Stal Rzeszów była lepsza. My ograniczyliśmy się do przeszkadzania i szukania kontry.
RYSZARD KUŹMA (trener Stali Rz.): - Pierwsza połowa była nerwowa. Na szczęście po zmianie stron zespół pokazał już inną piłkę. Przy okazji proszę media o nie wywieranie presji a propos awansu. Stać nas na to, ale potrzebujemy trochę spokoju.
1-0 Kloc (86, wolny), 2-0 Rusin (87, asysta Pacuły)
STAL RZ: Pomianek 6 - Krajewski 6, Rzucidło 7, Kędzior 6, Łuczyk 6 - Jasiak (11. Janik 6), Szlachta 5 (46. Szeliga 6), Nalepka 6, Kloc 7, Imiołek 7 (79. Rusin) - Pacuła 5 (89. Szymański).
STAL SW: Szewczyk 5 - Rybak 5, Kasiak 6, Drozd 6, Warczachowski 5 - Drabik 4, Szarowski 5, Ożóg 4, Dziuba 5 - Radawiec 3 (66. Ślusarczyk), Michalak 5.
Sędziował: Robert Jachura (Kraków). Żółte kartki: Rzucidło, Pacuła - Kasiak, Drozd, Warczachowski. Widzów 3000.
Długo wydawało się, że bohaterem zostanie Paweł Szewczyk. 19-letni bramkarz gości wychodził z wielu opresji, ale w 86. min nie spisał się i raczej źle ustawił mur. Paweł Kloc nie mógł tego przeoczyć. Huknął z wolnego inaczej niż zwykle, obok muru, płasko po ziemi w długi róg i było 1-0. Stalowowolanie, wcześniej schowani za podwójną gardą, z miejsca ruszyli do odrabiania strat i za minutę byli już na deskach. Podawał Marcin Pacuła, Maciej Rusin nie kombinował, posłał z kilkunastu metrów pięknego loba i było po zawodach.
Droga gospodarzy do wygranej była ciężka. Pierwsza połowa zaczęła się od minimalnie niecelnej główki Pacuły, ale przyjezdni łatwo nie oddawali pola. W 22. min setkę miał Konrad Janik i kiedy mijał Szewczyka padł na murawę. Widzowie domagali się karnego, ale arbiter był innego zdania. W 38. min Grzegorz Łuczyk stał 5 metrów do bramki, strzelił mocno, ale wycelował w poprzeczkę. Tuż po zmianie stron (49) okazję miał Paweł Dziuba, ale Rafał Pomianek odważnym wślizgiem wyszedł z kłopotów. Była to... ostatnia szansa gości.
Pozostałe wyniki
HETMAN ZAMOŚĆ - TOMASOVIA 1-0 (0-0) Szepeta (90),
SANDECJA NOWY SĄCZ - WISŁA II KRAKÓW 2-2 (0-1) Świerad (48-głową), Zachariasz (87-głową) - Brożek (39), Sunday (65-karny),
HUTNIK KRAKÓW - PROSZOWIANKA 2-1 (2-0) Madejski (25), Kołodziej (40-karny) - Lizak (66).
1. Hutnik 2 6 5-2
2. Stal Rz. 2 4 3-1
Siarka 2 4 3-1
4. Wisła II 2 4 3-2
5. Proszowianka2 3 4-3
6. Polonia 2 3 4-4
7. Korona 2 3 3-3
8. Hetman 2 3 2-2
9. Resovia 2 3 2-3
10. Górnik 2 2 2-2
Sandecja 2 2 2-2
12. Pogoń 1 1 1-1
13. Heko 1 1 0-0
14. Stal SW 2 1 1-3
15. Motor 2 0 2-5
16. Tomasovia 2 0 1-4
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc