Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga piłkarska: Coraz wyżej i bezpieczniej

tor
W 26. kolejce najlepiej z naszych III-ligowych ekip piłkarskich spisała się Siarka Tarnobrzeg. Zespół prowadzony przez Michała Kozłowskiego przywiózł trzy punkty z Proszowic (2-1). Dzięki tej zdobyczy tarnobrzeżanie są już na czwartym miejscu w tabeli.

Bohaterem meczu okazał się Krzysztof Podlasek (na głównym zdjęciu - pierwszy z prawej), który strzelił Proszowiance obie bramki.

- Może pan przypomnieć, kiedy ostatnio zaliczył dwa trafienia w meczu?

- Nie tak znowu dawno, w rundzie jesiennej udało mi się to w meczu przeciw Unii Tarnów.

- Który z goli w Proszowicach dał panu większą satysfakcję?

- Drugi. Był trochę ładniejszy. Dostałem dobre dośrodkowanie z rogu, przedłużyłem lot piłki i wpadło. Prowadziliśmy 2-0 i wiedzieliśmy, że trzy punkty są blisko.

- W Proszowicach punkty traciły Cracovia, Korona, a Siarce udało się zgarnąć całą pulę. Gdzie tkwił klucz do sukcesu?

- Wiadomo, że Proszowianka to krakowska szkoła: dużo gry z klepki, techniczny futbol. Żeby sobie poradzić, zagęściliśmy środek pola, a w ataku graliśmy jednym zawodnikiem. W pół godziny trafiliśmy dwa razy, a mogliśmy wygrać nawet wyżej. Koło nosa przeszedł mi hat-trick. Byłem blisko gola, ale zablokował mnie obrońca.

- Kilka tygodni temu Siarka była blisko strefy spadkowej, ale teraz możecie odetchnąć. Czwarte miejsce to niezły wynik.

- Prawdę mówiąc, nie przejmowałem się tym, że spadliśmy o kilka miejsc. Graliśmy przecież z samym czubem tabeli i parę punktów musiało uciec. Teraz też nie ma co popadać w hurraoptymizm, bo bezpieczna to może się czuć Stal Rzeszów. Tabela jest spłaszczona i od nas zaczyna się grupa zespołów, które muszą się ciągle pilnować.

- Wykonaliście ostatnio sporo dobrej roboty. Czy wypłaty otrzymujecie w terminie?

- Jeśli chodzi o pensje, nie można narzekać. Trafiają do nas na czas. Gorzej jest z premiami. Coś tam dostajemy, ale sytuacja jest na razie niejasna; nie wiemy po prostu, za ile gramy. Liczymy, że w najbliższych tygodniach coś tu się wyjaśni.

- W weekend trafił pan do siatki rywali po raz szósty i siódmy w tym sezonie. Wypadałoby jeszcze coś dołożyć do tego dorobku.

!T[?eżę do tych, którzy podniecają się statystykami. Będę zadowolony, jak wygramy jeszcze kilka spotkań, pokazując przy okazji kibicom widowiskową grę. Jeśli trafię parę bramek, będzie świetnie, ale najważniejsze są wyniki Siarki.

Opuścili czarną strefę

[obrazek8] (fot. ARCHIWUM)Trzy punkty zgarnęła także Pogoń Staszów, która pokonała u siebie Skawinkę 2-0 i zajmuje już 10., wreszcie bezpieczną lokatę. Na temat meczu wypowiada się Sławomir Balicki, prezes Pogoni: - Gra nie była najpiękniejsza, ale mamy trzy "oczka" i bardzo się z tego cieszymy. Na ładne mecze przyjdzie czas, a teraz trzeba gromadzić punkty i być coraz wyżej w tabeli. Opuściliśmy w końcu tę "czarną strefę". Teraz trzeba powiększać dystans do zespołów za nami i zmniejszać do tych przed nami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24