3 liga. Siarka Tarnobrzeg chce przerwać passę Wólczanki Wólka Pełkińska

Wólczanka śrubuje wyjazdowy rekord meczów bez porażki - podopieczni Marcina Wołowca na obcych boiskach 5 razy wygrali, 5 razy zremisowali.

- Fajnie, że jesteśmy w czubie tabeli, że mecz z naszym udziałem określa się spotkaniem kolejki - mówi trener zespołu z Wólki Pełkińskiej.

- Wszyscy zawodnicy są na chodzie, ale nie wiadomo, czy będę mógł skorzystać z Petera Basisty. Z jego ręką jest wszystko okej, ale oczekuje narodzin dziecka i obecnie przebywa z żoną w Preszowie.

Według Wołowca Siarka, której ostatnio nie idzie za łatwo, pozostaje jednym z faworytów do awansu. - Zaczęli sezon mocno, wygrywali mecz za meczem, ale to jest piłka nożna. Kiedy przegrali po raz pierwszy, być może stracili trochę pewności siebie, co pociągnęło za sobą kolejne słabsze wyniki. Tak bywa, ale Siarka będzie się bić o najwyższy cel.

Tarnobrzeżanie w Zaduszki dostali baty w Nowym Targu (1- 5), zatem nie marzą o niczym innym, jak poprawić sobie nastroje zwycięstwem i tym samym przerwać pasę rywalom.

- Niespecjalnie dziwi mnie postawa Wólczanki - mówi Grzegorz Opaliński, coach siarkowców. - Ma dobrych piłkarzy, gra bez presji i jest wysoko. Nam idzie różnie, bywa ciężko, ale nabieramy doświadczenia i wierzę, że poradzimy sobie.

Wisłoka Dębica i Sokół Sieniawa zmierzą się u siebie odpowiednio z Orlętami Radzyń Podlaski i Wisłą Sandomierz. Wygląda, że trudniejsze zadanie przed sokołami, bo ekipa z miasta “Ojca Mateusza” już 4 razy wygrała na wyjeździe.

Zobacz też: Marcin Wołowiec, trener Wólczanki Wólka Pełkińska: Dobrze, że w Stali Rzeszów wszyscy zachowują spokój [STADION]